- Zdaniem Komisji Europejskiej uchwała anty-LGBT narusza prawa mniejszości seksualnych, zaś radni mieli czas do 14 września na decyzję co do przyszłości deklaracji.
- Opozycja twierdzi, że trzeba uchylić deklarację bo Komisja Europejska zablokuje nam miliardy złotych na rozwój regionu.
- Marszałek Witold Kozłowski: W deklaracji nie ma ani jednego słowa, które atakowałoby osoby LGBT.
- Zobacz także: Czechy. TK wykluczył możliwość zawierania „małżeństw jednopłciowych” i adoptowania przez nich dzieci
Radni Sejmiku Województwa Małopolskiego utrzymali deklarację anty-LGBT. Za jej pozostawieniem głosowało 23 radnych, przeciw było 14. Komisja Europejska grozi wstrzymaniem funduszy, jeśli dokument nadal będzie obowiązywał.
W lipcu br. Komisja Europejska zażądała od władz małopolski, by unieważniły deklarację anty-LGBT. Zagroziła, że wstrzyma finansowanie ze środków unijnych, jeśli dokument nadal będzie obowiązywał. Chodzi o środki już przyznane, ale także o 11 mld zł na kolejne lata.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Sejmik Województwa Małopolskiego głosował w czwartek w sprawie uchylenia deklaracji anty-LGBT. Przeciwko uchyleniu przyjętej w 2019 roku deklaracji głosowało 23 radnych z PiS. Za jej uchyleniem było 14 osób (PO, PSL-Nowoczesna i Tomasz Urynowicz).
Część radnych brała udział w sesji zdalnie. W posiedzeniu uczestniczyła grupa aktywistów z transparentami z napisami: „Stop katolickim oszołomom”, „Polska dla wszystkich”.
Wielka kłótnia
Debata przed głosowaniem zamieniła się w wielką kłótnię pomiędzy zwolennikami deklaracji i jej przeciwnikami. Uwypuklił się również spór między marszałkiem Witoldem Kozłowskim i wicemarszałkiem Tomaszem Urynowiczem, który nagłośnił sprawę ryzyka utraty pieniędzy z powodu uchwały anty LGBT. Radni PiS-u zapewniają, że groźby KE to tylko element negocjacji i nie ma poważnego ryzyka utraty środków.
Witold Kozłowski zwrócił uwagę na to, że uchwała z 2019 nie była aktem agresji przeciwko środowisku LGBT.
– W deklaracji nie ma ani jednego słowa, które atakowałoby osoby LGBT. Ta deklaracja była aktem obrony przed agresją. Powiedzieliśmy, że nie chcemy takiego życia, które jest prezentowane dzisiaj na galerii
– powiedział Witold Kozłowski.
W ten sposób odniósł się do hasła: „Stop katolickim oszołomom”.
Jacek Krupa, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w małopolskim sejmiku podkreślił, że wstrzymanie pieniędzy z UE dla regionu byłoby katastrofą dla Małopolski.
– Odczułyby to wszystkie samorządy, a co za tym idzie – również mieszkańcy. Brak uchylenia deklaracji oznacza wybór pomiędzy katastrofą a rozwojem Małopolski, pomiędzy prosperity a bankructwem budżetu województwa
– zaznaczył Krupa.
Interia.pl, polskatimes.pl