- Jair Lapid ocenił na Twitterze, że ustawy uchwalane w Polsce od 2018 roku mają na celu szkodzić pamięci o “Holokauście i narodzie żydowskim”.
- Aktywność izraelskiego polityka w mediach jest wynikiem podpisania przez Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy Kodeksu postępowania administracyjnego. Znacząco utrudni ona realizację części bezpodstawnych roszczeń żydowskich względem polskiego majątku.
- Na słowa Lapida odpowiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu oznajmił, że państwo Polskie otoczyło szczególną ochroną m.in. dzieci ambasadora Magierowskiego.
- Do zarzutów strony izraelskiej nawiązał też w niedzielę prezydent Andrzej Duda. Jasno powiedział, że “bezczelnością jest twierdzenie, że my, Polacy i Polska jest komukolwiek cokolwiek winna.”
- Zobacz także: Justin Trudeau ustępuje? Kanadyjski parlament zostaje rozwiązany! “Wybierz w jakim kraju dorastać będą twoje dzieci”
Szef MSZ Izraela ocenił na Twitterze, że “negatywny wpływ na nasze stosunki rozpoczął się w 2018 roku, gdy Polska zdecydowała się rozpocząć uchwalanie ustaw mających na celu szkodzenie pamięci o Holokauście i narodzie żydowskim”. Lapid znany jest z tego, że wypowiada się w sposób skrajnie nieprzychylny o Polakach.
Komentarze Jaira Lapida to kolejna redakcja na ogłoszenie przez prezydenta Andrzeja Dudę decyzji o podpisaniu nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego. Przewiduje ona m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.
Jair Lapid o Polakach oraz stosunkach polsko-izraelskich
W sobotę Jair Lapid polecił charge d’affaires ambasady w Warszawie, by wrócił do Izraela na konsultacje na czas nieokreślony. Z kolei nowy ambasador Izraela w Polsce, który miał wyjechać do Warszawy, na razie pozostanie w swoim kraju.
“Polska stała się dziś wieczorem krajem antydemokratycznym, nieliberalnym, który nie honoruje największej tragedii w historii ludzkości – ocenił w sobotę Lapid. Zasugerował również, aby ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski przedłużył sobie wakacje i nie wracał do kraju urzędowania. Powinien on wykorzystać czas, który ma do dyspozycji, aby wyjaśnić Polakom, co Holokaust oznacza dla obywateli Izraela i do jakiego stopnia nie będziemy tolerować pogardy dla pamięci tych, którzy zginęli i dla pamięci Holokaustu. Na tym nie poprzestaniemy” – oznajmił minister.
Morawiecki odpowiada szefowi MSZ Izraela
Na słowa Lapida odpowiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Zareagował on na skandaliczne słowa, które wypowiedział Lapid o Polakach oraz o stosunkach polsko-izraelskich.
“Decyzja Izraela o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji w Warszawie jest bezpodstawna i nieodpowiedzialna, a słowa Jaira Lapida, izraelskiego ministra spraw zagranicznych i premiera-alternata budzą oburzenie każdego uczciwego człowieka. Nikt, kto zna prawdę o Holokauście i cierpieniach Polski w czasie II wojny światowej, nie może godzić się na taki sposób prowadzenia polityki. Wykorzystywanie tej tragedii na potrzeby partyjnych interesów jest karygodne i nieodpowiedzialne” – stwierdził.
“Jeżeli rząd Izraela nadal będzie w ten sposób atakował Polskę, będzie to miało również bardzo negatywny wpływ na nasze relacje – zarówno dwustronne, jak i te na forach międzynarodowych” – ostrzegł.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Szef rządu podkreślił, że jego sprzeciw budzą ataki na ambasadora RP w Izraelu Marka Magierowskiego.
“Konsekwencją ostatnich agresywnych działań rządu Izraela jest wzrost nienawiści do Polski i Polaków w tym kraju. Między innymi z tych powodów podjąłem decyzję o bezpiecznym transporcie do Polski dzieci naszego ambasadora. Polska nigdy nie zostawia swoich dyplomatów w potrzebie” – podsumował Morawiecki.
Andrzej Duda zabiera głos
Do zarzutów strony izraelskiej nawiązał też w niedzielę prezydent Andrzej Duda.
“Dzisiaj odbudowujemy Pałac Saski i musimy go zwrócić Warszawie i Polsce. Ale nic nikomu innemu nie musimy dzisiaj zwracać. I nikomu innemu nic nie jesteśmy winni. To nam są winni ogromne pieniądze za straty, które ponieśliśmy w czasie II wojny światowej, cały nasz naród, a także nasze miasta i wioski. To jest to, co cały czas jest niezrealizowane” – zaznaczył.
“Bezczelnością jest twierdzenie, że my, Polacy i Polska jest komukolwiek cokolwiek winna w związku z II wojną światową.” – tłumaczył prezydent.
“Nie my ją rozpętaliśmy, nie my uczyniliśmy szkody, byliśmy jej ofiarą.” – powiedział Duda.
rmf24.pl