- Liderka Szwedzkiej Partii Liberalnej Nyamko Sabuni zaznaczyła, że jeśli Polska i Węgry nie zgadzają się z wartościami UE, to nie mają nic wspólnego z Europą.
- Wezwała UE do zorganizowania szczytu, aby zająć się tymi dwoma krajami.
- Polskę i Węgry określiła mianem „rządzonych autorytarnie”.
- Zobacz także: Kornecka z nowym stanowiskiem. Gowin przyszedł z pomocą
Liderka Szwedzkiej Partii Liberalnej Nyamko Sabuni stwierdziła, że Polska i Węgry powinny być wykluczone z Unii Europejskiej. Zaznaczyła, że otrzymywanie pieniędzy z UE nigdy nie powinno być łączone z przepisami anty-LGBTQ.
Nyamko Sabuni wezwała UE do przyjęcia „twardej linii” wobec Polski i Węgier w kwestiach LGBT, nawet jeśli oznacza to, że opuszczą Unię. Kraje te określiła mianem „rządzonych autorytarnie”.
– Współpraca europejska opiera się na szeregu wartości liberalnych. Obejmują one swobodę przemieszczania się, prawa człowieka i rządy prawa
– stwierdziła w artykule opublikowanym dla gazety „Expressen”.
Nyamko Sabuni zaznaczyła, że jeśli Polska i Węgry nie mogą zgodzić się z tymi wartościami, to nie mają nic wspólnego z Europą. Polityk argumentuje dalej, że Unia Europejska powinna zorganizować specjalny szczyt, aby zająć się tymi dwoma krajami.
– Jedną z najważniejszych kwestii na szczycie UE będzie opracowanie nowych, bardziej rygorystycznych zasad dotyczących dobrowolnego wycofania się krajów z Unii i, jeśli to konieczne, być zmuszonym do wykluczenia
– stwierdziła Sabuni.
Wezwała również do odcięcia od unijnych pieniędzy Węgry i argumentowała, że otrzymywanie pieniędzy z UE nigdy nie powinno być łączone z przepisami anty-LGBTQ lub innymi rzekomymi naruszeniami praw człowieka.
KE uderza w Polskę i Węgry
W ubiegłym miesiącu Komisja Europejska wszczęła kroki prawne przeciwko Węgrom i Polsce w związku z naruszeniem praw podstawowych osób LGBTIQ.
15 czerwca Węgry przegłosowały ustawę, w której znalazł się m.in. zakaz „propagowania homoseksualizmu” w szkołach. Nowe przepisy zaostrzają jednocześnie kary za niektóre przestępstwa związane z pornografią dziecięcą. KE stwierdza, że Węgry ograniczyły prawo do wolności wypowiedzi i niedyskryminacji.
W przypadku Polski Komisja uważa, że władze polskie nie ustosunkowały się w pełni i w odpowiedni sposób do zapytania Komisji dotyczącego charakteru i wpływu uchwał dotyczących tzw. stref wolnych od ideologii LGBT przyjętych przez kilka polskich regionów i gmin.
magnapolonia.org, ec.europa.eu