- Izraelski lek EXO-CD24 pomógł wyzdrowieć 29 z 30 pacjentów chorujących na COVID-19, będących w stanie od umiarkowanego do ciężkiego.
- W ciągu pięciu dni wypisano ze szpitala ponad 93 procent spośród 90 pacjentów będących w ciężkim stanie.
- – Dotąd nie zaobserwowano żadnego znaczącego efektu ubocznego u któregokolwiek z pacjentów – powiedział prof. Nadir Arber, twórca leku.
- Zobacz także: To prezes AstraZeneca wzywał w imieniu FPP do segregacji sanitarnej. Zobacz, kim jest Wiktor Janicki
Przełom w walce z COVID-19?
Jak podaje The Jerusalem Post, wyniki II fazy badań preparatu EXO-CD24 są niewątpliwie powodem do zadowolenia. Lek wykazuje dużą skuteczność w leczeniu choroby, nawet w stanie ciężkim. Co więcej, sprawił, że w przeciągu pięciu dni można było wypisać do domu ponad 93 procent spośród 90 leczonych preparatem pacjentów. Ponadto sam twórca leku, prof. Nadir Arber, określił go mianem środka “medycyny precyzyjnej”.
Dotąd nie zaobserwowano żadnego znaczącego efektu ubocznego u któregokolwiek z pacjentów
– powiedział.
Sposób działania preparatu
Prof. Nadir Arber wyjaśnił także sposób, w jaki ma działać lek. Powiedział, że zawiera białko CD24, które reguluje w organizmie mechanizmy odpowiedzialne za tzw. burzę cytokinową, która jest główną przyczyną pogarszającego się stanu pacjentów chorych na COVID-19. Powoduje ona nadmierną aktywację układu odpornościowego, który w konsekwencji atakuje zdrowe komórki płuc. Prof. Arber przyznał, że lek EXO-CD24 pomaga organizmowi odnaleźć równowagę.
Celując dokładnie w kluczowy problem w trakcie zachorowania na COVID-19, pozwala uniknąć niepożądanych skutków ubocznych
– dodał.
Badania nad lekiem trwają, a odpowiedzialny za nie zespół z Tell Awiwu mówi, że będą prowadzone do końca obecnego roku. W ostatniej fazie badań weźmie udział 155 osób. Ponadto profesor Arber zapowiada, że preparat zostanie szybko udostępniony po niewielkich kosztach.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
wydarzenia.interia.pl