Widać, że socjaliści lubią korzystać ze wzorców swoich towarzyszy. Znany działacz socjalistyczny Adolf Hitler wykorzystał podpalenie Reichstagu do rozprawy ze swoimi przeciwnikami politycznymi.
Pożar gmachu parlamentu Rzeszy Niemieckiej ten miał miejsce w nocy z 27 na 28 lutego 1933 roku. Budynek prawdopodobnie został podpalony. O podpalenie oskarżono komunistę, według nazistów miał być to sygnał do rewolucji komunistycznej w Niemczech – współcześnie skazanego i zabitego skazanego niemieckie sądownictwo uniewinniło.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Naziści pożar Reichstagu wykorzystali do pełnego przejęcia władzy w Niemczech, przekształcenia demokracji parlamentarnej w monopartyjne państwo totalitarne. Pod wpływem histerii związanej z pożarem
Prezydent Rzeszy Paul von Hindenburg wydał Reichstagsbrandverordnung – dekretu „O ochronie narodu i państwa” (niem. Verordnung zum Schutz von Volk und Staat), który, jak można przeczytać w Wikipedii „na tydzień przed przedterminowymi wyborami do Reichstagu zawieszał »czasowo« podstawowe prawa obywatelskie zawarte w konstytucji Republiki Weimarskiej z 1919 […], sankcjonując prawnie prześladowanie opozycji politycznej NSDAP przez policję pruską (podporządkowaną Hermannowi Göringowi jako komisarycznemu ministrowi spraw wewnętrznych Prus) i SA, której oddziałom Göring nadał uprzednio jako tzw. policji pomocniczej […] pełne uprawnienia policyjne co do stosowania środków przymusu [. Dekret zawieszał m.in. tajemnicę korespondencji, wolność zgromadzeń, nietykalność osobistą obywateli i ich mieszkań, dopuszczał tzw. areszt prewencyjny, czyli internowanie bez nakazu sądowego przez policję (i policję pomocniczą) i wolność publikacji. Co najważniejsze – zawieszał również możliwość sądowej kontroli decyzji administracyjnych podjętych w jego trybie (brak możliwości odwołania się do sądu). Rozstrzygające było również powierzenie wykonania dekretu ministrowi spraw wewnętrznych, a nie ministrowi wojny Rzeszy (tzn. policyjny stan wyjątkowy, a nie stan wojenny pod władzą i kontrolą Reichswehry)”. Stan wyjątkowy NSDAP przedłużało do 1945 roku.
Jan Bodakowski