- Radna Warszawy po wysłuchaniu wielu głosów opinii publicznej, podchwyciła temat zakazu palenia papierosów z Litwy
- Jak poinformowała Renata Niewitecka z KO, choć początkowo myślała o zakazie palenia wyłącznie w stolicy to głosy z całego kraju spowodowały przygotowania projektu ustawy zmieniającego polskie prawo
- Zakaz palenia papierosów na balkonie obowiązuje obecnie w jednej z rzeszowskich spółdzielni mieszkaniowy
- Obecnie polskie prawo zakazuje na balkonie tradycyjnego grilowania, trzepania dywanów, nieobyczajnego zachowania oraz uprawiania stosunku płciowego
- Zobacz także: Setki nagich kobiet wyszło na ulice Berlina. Protestowały przeciwko rzekomej dyskryminacji
Do polskiego parlamentu może wkrótce wpłynąć projekt ustawy zakazujący palenia papierosów na balkonie w bloku wielorodzinnym. Radna Warszawy Renata Niewitecka w rozmowie z Wirtualną Polską przytoczyła kilka historii, gdzie przytaczano wydarzenia z codziennego życia mieszkańców bloków wielorodzinnych. Kobiety miały poskarżyć się przedstawicielce Koalicji Obywatelskiej na irytujących sąsiadów, którzy palili papierosy na balkonie. W jednej z takich historii mieszkanka bloku musiała pomimo panującego gorąca, zamknąć okna w mieszkaniu, gdy czuła dym papierosowy pochodzący z piętra niżej. Nie chciała również, aby jej chorującemu na raka ojcu, przez bierne palenie pogorszył się stan zdrowia.
Kobieta musiała sprzedać mieszkanie, ponieważ wychowuje dziecko z POChP, czyli chorobą płuc, przy której nie można narażać się na bycie biernym palaczem. Inna miała nowotwór płuc i nie chciała narażać się na wciąganie dymu. To są realne ludzkie tragedie
– opowiadała radna stolicy Polski, Renata Niewitecka z KO.
Litwa prekursorem zakazów palenia
Pomysł z zakazem palenia papierosów na balkonach może dotyczyć wkrótce nie tylko terenu Warszawy, ale również całej Polski. Radna Warszawy podchwyciła temat zakazu od naszych wschodnich sąsiadów z Litwy, gdzie takie przepisy obowiązują. Postanowiła się, więc zapytać mieszkańców stolicy co sądzą o takim pomyśle, lecz wówczas spotkała się z aprobatą ludzi z całego kraju.
Zgłosiło się do mnie mnóstwo osób nie tylko z Warszawy, ale z całej Polski, opowiadając o tym, jak bardzo uporczywi są palacze na balkonach, jak im to przeszkadza i utrudnia życie. Chcieliby mieć narzędzie do tego, żeby przeciwdziałać temu procederowi
– argumentuje radna pomysł zakaz palenia na balkonach.
Radna Warszawy postanowiła również stworzyć obywatelski projekt ustawy, który mógłby wpłynąć do polskiego parlamentu już na jesieni bieżącego roku o ile taki projekt uzbiera 100 podpisów polskich obywateli.
Chciałabym je połączyć z obywatelskim projektem ustawy o wprowadzeniu zakazu palenia na balkonach, ponieważ Sejm i Senat to jedyne instytucje w Polsce, które mogą takie prawo wprowadzić. Konieczne będzie zebranie stu tysięcy podpisów
– poinformowała Renata Niewitecka.
Podobny pomysł trafił już dekadę temu do jednej z rzeszowskich spółdzielni mieszkaniowych, w której zakazano palenia na balkonach. Jednak ze względu na brak odpowiedniego ustawodawstwa, mieszkańcy takiej kamienicy mogą wyłącznie prosić sąsiadów o niepalenie.
Ten punkt istnieje i mamy prawo interwencji. Interweniujemy na zasadzie prośby, bo my nie mamy prawa karania. My nie jesteśmy egzekutorami, my możemy wyłącznie prosić
– przyznaje Jerzy Kustra, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej “Nowe Miasto” w Rzeszowie w rozmowie z TVN24.
Poza tym w całym kraju na balkonach obowiązuje zakaz grillowania, trzepania dywanów, nieobyczajnego zachowania czy uprawiania seksu. Grozi za to kara od 500 do 1500 złotych.
wp.pl