- We wtorkowy poranek, przed siedzibą ministerstwa rolnictwa w WArszawie zorganizowano protest rolników
- Przed budynkiem znalazła się gnojówka, snopy słomy oraz zamknięto w ramach happeningu drzwi łańcuchem i kłódką
- Lider AGROunii domaga się skuteczniejszego działania rządu oraz zapowiada kolejne protesty rolników
- Zobacz także: Minister edukacji: Tylko szczepionkami można uratować rok szkolny!
Gnojówka pod ministerstwem rolnictwa
Dzisiaj pod budynkiem ministerstwa rolnictwa w Warszawie zebrała się grupa protestujących rolników. Do porannego happeningu użyto kilku rzeczy, które skutecznie przypomną pracownikom resortu z ministrem Grzegorzem Pudą na czele o istnieniu tej grupy społecznej.
Gnojówka rozlana na schodach, snopy słomy przed wejściem do budynku oraz czarny dym z odpalonych rac – taki widok mogli dzisiaj uświadczyć pracownicy resortu rolnictwa. Rolnicy z AGROunii chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na problem Afrykańskiego pomoru świń, który od kilku lat trapi polskie hodowle.
Kilogram jabłek deserowych u polskiego rolnika kosztuje 50 groszy. Cena ziemniaków jest z dnia na dzień coraz niższa, gdzie widzimy w marketach ceny coraz wyższe. Rolnicy dokładają do produkcji, nie wiedzą już, na co się przebranżowić
– tłumaczył Michał Kołodziejczak, prezes AGROunii.
Przedstawiciele grupy rolniczej mając dość czekania na pomoc rządu, oczekują szybkiego rozwiązania problemów polskiego rolnictwa. W innym przypadku należy się spodziewać coraz radykalniejszych kroków ze strony AGROunii.
Chcemy rozmawiać z ludźmi, którzy w tym kraju o czymś decydują, z kukiełką, jaką jest minister rolnictwa, chyba nie mamy o czym rozmawiać. Minister rolnictwa nie dba o rolników. Będziemy tę akcję powtarzać. Dzisiaj jesteśmy przed ministerstwem. Za kilka dni będziecie nas wyciągać z Ministerstwa Rolnictwa. My polskiego rolnictwa nie odpuścimy
– zapowiedział reprezentant rolników.
Michał Kołodziejczak ostrzegał Premiera Mateusza Morawieckiego przed konsekwentnym pomijaniem spraw rolniczych. Przestrzegał również przed zaniedbaniem polskiego rolnictwa, które w przyszłości może nie być w stanie zapewnić polskim obywatelom produktów spożywczych.
To ministerstwo może być za chwilę zastąpione Ministerstwem Korporacji, a obok, w drugim budynku, będzie można uruchomić Ministerstwo Pomocy Społecznej, bo rolnicy będą potrzebowali pomocy socjalnej, pomocy psychologów. Mamy jedno pytanie do pana premiera: Kto nakarmi Polaków za kilka lat? Co będą jedli Polacy, skąd będziemy kupować żywność?
– ostrzegał Kołodziejczak.
Lider AGROunii przyznał również, że stoi po stronie protestujących pielęgniarek, którym jego zdaniem również należą się godne warunki pracy oraz sprawiedliwe płace.
Agrounia pod lupą policjantów
Jak poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, podczas protestu policjanci wylegitymowali 14 osób. Wobec osób blokujących wejście do ministerstwa policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej. Dwie osoby zostały ukarane mandatem.
Stwierdzono liczne wykroczenia. Czynności trwają. Całość materiałów zostanie przekazana do prokuratury do oceny prawno-karnej
– odniósł się do protestu rolników, rzecznik warszawskiej policji.
rmf24.pl