Walka z Facebookiem w sądzie. Jest pozew za cenzurę

Dodano   2
  LoadingDodaj do ulubionych!
Cenzura

Zdjęcie ilustracyjne. / Fot. Pixabay

10 czerwca przed sądem odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie ochrony dóbr osobistych dziennikarza gazety internetowej „Super Polska” Andrzeja Ficka. Spór toczy się z portalem Facebook, a jego uzasadnieniem jest blokada możliwości przesyłania linków dla wskazanej gazety internetowej. Przed ograniczeniem portalu, zamieszczane w nim były głównie wywiady z politykami prawicy. Walka z Facebookiem i cała sprawa może mieć charakter precedensowy. Jest szansa, że wywrze duży wpływ na stan wolności słowa w Internecie.
  • Sprawa ma charakter precedensowy. Jest pierwszym przypadkiem pozwu serwisu społecznościowego w Polsce.
  • Jego głównym zagadnieniem jest ochrona dóbr osobistych w postaci dobrego imienia, czci, renomy i twórczości dziennikarskiej Pana Andrzeja Ficka.
  • W 2015 roku serwis Facebook zablokował na swoim portalu działalność strony Ficka. Strona straciła możliwość posługiwania się nazwą tytułem „Super Polska”.
  • Zobacz także: Sykulski: Odwilż w relacji USA-Rosja staje się faktem

Sprawa prowadzona w Sądzie Okręgowym w Gdańsku ma niewątpliwie charakter precedensowy. Jej pierwszym sukcesem okazał się sam fakt pozwu portalu Facebook do polskiego wymiaru sprawiedliwości. Dotyczy on ochrony dóbr osobistych w postaci dobrego imienia, czci, renomy i twórczości dziennikarskiej Pana Andrzeja Ficka. Walka z Facebookiem w sądzie trwa od 2018 roku.

“Rozstrzygnięcie gdańskiego sądu może być również istotne dla potencjalnego rozszerzenia katalogu dóbr osobistych chronionych polskim prawem o wolność wypowiedzi i wyrażania swoich poglądów za pośrednictwem sieci społecznościowych”

– powiedział Analityk w Centrum Analiz Legislacyjnych Instytutu Ordo Iuris Tomasz Chudziński.

Walka z Facebookiem w sądzie trwa od 2018 roku

Spór dotyczy zdarzenia, które miało miejsce w 2015 roku. Facebook zablokował na swoim portalu działalność strony Ficka, która straciła możliwość posługiwania się nazwą tytułem „Super Polska”. Dodatkowo utraciła możliwość przekazywania jakichkolwiek linków ze strony. Blokadą objęty został także serwis super-polska.pl. Został on oznaczony jako “niebezpieczny”. Dotyczyło to linków do wywiadów z posłem Marcinem Horałą, ambasador Anną Marią Anders, poseł Dorotą Arciszewską czy Selimem Chasbijewiczem z mniejszości tatarskiej w Polsce.

Pozew wzniesiony został przed gdański sąd w 2018 roku. Tłumaczenie pozwu oraz załączników przez tłumacza wyznaczonego przez sąd trwało rok. W ubiegłym roku zaś wymieniano pisma procesowe pomiędzy stronami. Pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się w czerwcu ubiegłego roku. Jeśli walka z Facebookiem okaże się skuteczna, może przetrzeć to szlak dla kolejnych prawicowych portali. Większość z nich nieustannie blokowana jest w przestrzeni medialnej.

“Sprawa może zakończyć się na następnym – październikowym terminie. Wyrok może mieć duże znaczenie dla ochrony wolności słowa przed arbitralnymi ingerencjami ze strony internetowych gigantów, którzy niejednokrotnie ograniczają dostępność treści o charakterze religijnym lub prezentujących konserwatywny punkt widzenia”

– podkreśla Ordo Iuris.

kontrrewolucja.net

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY