Absurd! Obrazek z Żydem to rasizm. Tak uważają krakowscy urzędnicy. Żydzi są… zszokowani

Dodano   2
  LoadingDodaj do ulubionych!

Miasto Kraków właśnie uznało, że figurka lub malunek o nazwie „Żyd z pieniążkiem” to antysemityzm. Z uwagi na to, że urząd miejski nie ma prawa zabronić sprzedaży obrazków lub figurek Żydów, zapowiada stosowanie innych metod, żeby wprowadzane przez Kraków bezprawne regulacje stwarzały chociaż pozory legalności.
  • Jak donosi portal Salon24.pl, Kraków zamierza pośrednio wywierać presję na sprzedawców obrazków lub figurek “Żyda z pieniążkiem”. Zdaniem krakowskich urzędników jest to rasizm.
  • Publicysta Paweł Jędrzejewski w swoim tekście rozprawia się z pomysłem władz miasta oraz rzekomym antysemityzmem w Polsce.
  • Antysemityzm na zachodzie zbiera coraz większe żniwo.
  • Polska, na przekór powszechnym i kłamliwym opiniom jest krajem przyjaznym dla Żydów.
  • Zobacz także: Ostatnie dni zbiórki pod obywatelskim projektem „Stop Aborcji 2021”

W Gazecie Wyborczej czytamy, że „w nowych umowach z najemcami, np. prowadzącymi stoiska w Sukiennicach, Kraków będzie zastrzegał, że w asortymencie nie powinny pojawiać się figurki Żyda z pieniążkiem”.

„Jest to efekt działania histerycznych nadgorliwców – zarówno żydowskich jak i polskich.” – twierdzi publicysta Paweł Jędrzejewski.

W swoim tekście dla portalu Salon24.pl, autor wspomina o przykładach prześladowania Żydów na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych.

„Żydzi są obiektami nienawiści, wrogości, agresji, fizycznych ataków. Ich sklepy, synagogi, instytucje są wandalizowane, napadane, podpalane. Żydzi są także mordowani za sam fakt, że są Żydami.”- pisze Paweł Jędrzejewski.

W Polsce „Żyd z pieniążkiem”, a na zachodzie antysemityzm zbiera żniwo

Komukolwiek, kto uważa, że „Żyd z pieniążkiem” to antysemityzm należy przypomnieć wydarzenia mające obecnie miejsce na zachodzie. Paweł Jędrzejewski wspomina o atakach w Pittsburghu z 2018 roku. W ataku na synagogę zgineło wtedy 11 Żydów. W 2019 roku zamordowany został podczas antysemickiego ataku jeden Żyd a rannych trzech w siedzibie Chabadu w Poway w Kalifornii. Jędrzejewski wymienia dalej pisząc, że w grudniu tego samego roku cztery osoby zostały zamordowane w koszernym sklepie w Jersey City. Natomiast w czasie święta Chanuki Żydzi byli atakowani na ulicach Nowego Jorku, a w Monsey doszło do ataku nożownika, który ranił pięć osób. W wyniku tego zdarzenia jedna z nich zmarła.

Nieustannie rośnie liczba ataków na członków chasydzkiej społeczności na Wschodnim Wybrzeżu, a wiosną 2020 roku doszło w żydowskiej dzielnicy Los Angeles w Kalifornii do klasycznego pogromu – po zabójstwie czarnego Georga Floyda przez białego policjanta, czarni protestujący atakowali żydowskie sklepy i synagogi.

Sytuacja na zachodzie Europy wydaje się być podobna do tej, którą Jędrzejewski opisał, że wystepuje w Stanach Zjednoczonych.

„We Włoszech 90-letnia, ocalona z Auschwitz, dożywotnia senator Liliana Segre musi być dzień i noc strzeżona przez policję, ponieważ otrzymała niezliczoną liczbę gróźb pozbawienia życia. W Niemczech nie ma żydowskiej szkoły lub synagogi, która nie musiałby być stale chroniona przez policję. Na amerykańskich uniwersytetach kwitnie radykalny antysemityzm, maskowany jako „antysyjonizm”. W Danii i Szwecji rocznica Kristallnach staje się okazją do antysemickich akcji neonazistów i dewastacji cmentarzy. We Francji Żydzi wielokrotnie padali w ostatnich latach ofiarami morderczych ataków ze strony muzułmańskich imigrantów. Jednocześnie np. francuskie sądy stają po stronie morderców Żydów.” – pisze publicysta.

Polska krajem przyjaznym dla Żydów

Dziwi więc narastający atak na Polaków, którym przypisuje się szalony wręcz antysemityzm. Polska nie pojawia się na „liście Wiesenthala” (wymieniającej antysemickie wydarzenia każdego roku). Według autora tekstu z powodu braku antysemityzmu w Polsce, nadgorliwy nadymają do monstrualnych wymiarów awantury w mediach społecznościowych. Przeprowadzają „badania” poziomu antysemityzmu tak, aby wyniki były porażające.

W Polsce nie ma agresywnych przejawów antysemityzmu, ofiarą histerycznej nadgorliwości pada więc „Żyd z pieniążkiem”. Dowodzi to jedynie absurdalności oskarżeń kierowanych w stornę Polaków, zarzutów o żekomy antysemityzm w polskim społeczeństwie. Podobnie jak z braku konfliktów rasowych, ofiarą nadgorliwców “od rasizmu” pada wiersz Juliana Tuwima “Murzynek Bambo”.

Każdy, kto żyje lub był w Polsce wie, że nie istnieje tutaj żaden systemowy antysemityzm. Nie są prawdą głosy nadgorliwców i kłamców promujących teorie o rzekomym udziale Polaków w holokauście. Według autora tekstu, Żydom w Polsce żyje się znacznie lepiej niż na zachodzie. Biorąc pod uwagę opisane w tekście przykłady prześladowań mniejszości żydowskiej, wydaje się to być racjonalna diagnoza. Również wspomniany „Żyd z pieniążkiem” nie powinien stanowić żadnego problemu.

„Polska jest dla Żydów chyba najbezpieczniejszym krajem w Europie. Jedynym realnym, fizycznym incydentem ostatnich kilku lat był pojedynczy rzut kamieniem w szybę synagogi w Gdańsku w roku 2018, wykonany przez człowieka uznanego za chorego psychicznie, który kilka miesięcy wcześniej zaatakował parafię rzymsko-katolicką.” – dodaje publicysta.

Salon24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY