- Akt poświęcenia narodu polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa polscy biskupi ponowią po stu latach.
- Uroczystej Mszy Św. w bazylice NSPJ w Krakowie przewodniczył będzie ks. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący episkopatu Polski.
- Akt poświęcenia narodu polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa składać się będzie z trzech elementów.
- Zobacz także: Kraków: Kradzież relikwii św. Brata Alberta
Wydarzenie odbędzie się w rocznicę zawierzenia Sercu Jezusowemu, którego dokonał ks. kard. Edmund Dalbor w 1920 r. na Jasnej Górze. Akt odnowiony został rok później z udziałem całego episkopatu Polski. Sto lat później polscy biskupi ponownie zawierzą Polskę Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, podczas Mszy św. o godz. 18.00 w bazylice NSPJ w Krakowie.
Uroczystej Mszy Św. przewodniczył będzie ks. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący episkopatu Polski, a homilię wygłosi ks. dr Jarosław Paszyński, prowincjał Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego. – W 100. rocznicę poświęcenia narodu polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa Wasi biskupi uroczyście ponowią ten akt. Zachęcam Was, abyście przeniknięci Bożą miłością działali na rzecz budowania cywilizacji miłości. Z serca Wam błogosławię – podkreślił papież Franciszek.
Podziękowanie za opiekę i dar wolności
Akt poświęcenia narodu polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa składać się będzie z trzech elementów. Będzie to podziękowanie za opiekę i dar wolności, przeproszenie za grzechy jako duchowe zadośćuczynienie, a także prośba o umocnienie wiary i miłości, aby zachować wierność Ewangelii.
Zobacz także: Zwycięstwo polskiej ambasady we Włoszech! Dziennik usunął fałszywe określenie
– Dla każdego polskiego obywatela wolność stoi otworem. Natomiast sposób jej używania jest bardzo osobliwy. Sugeruje on w człowieku jego własne upodobanie, jest nakierowane bardziej na siebie i własny interes aniżeli na dobro wspólne. Z tego bierze się wynaturzenie wolności, także demokracji. Każdy szuka swojego interesu, dlatego wolność zostaje ostatecznie czymś przegranym – wskazał ks. abp Stanisław Gądecki.
– Żeby spowodować ruch odwrotny, trzeba wychodzić od kultu Serca Jezusowego, czyli od kultu miłości. (…) To zadanie niezwykle trudne wymagające ogromnych sił ludzkich, które by wzniosły się na wyższy poziom, bardziej otwarty; poziom, który zmierza do pojednania. (…) Od Trójcy Świętej zaczyna się ruch, który idzie przez Jezusa, następnie przez Kościół i wreszcie dotyka każdego ochrzczonego człowieka – podkreślił.