Pastor Paweł Chojecki został skazany przez Sąd Okręgowy w Lublinie na osiem miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych. Wyrok jest zwieńczeniem procesu, w którym był oskarżony o znieważenie m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i obrazę uczuć religijnych katolików w trakcie programów internetowej telewizji „Idź Pod Prąd”.
- W zakończonym w czwartek 10 czerwca procesie karnym, oskarżony Paweł Chojecki został uznany za winnego popełnienia czterech przestępstw: publicznego znieważenia prezydenta Andrzeja Dudy i narodu polskiego oraz znieważenie osób wyznania katolickiego i obrazę uczuć religijnych.
- Chojecki skazany został na karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych (20 godzin miesięcznie) oraz pokrycie kosztów postępowania sądowego w kwocie 20 tys. zł.
- Zarówno oskarżony, jak i jego obrońca nie byli obecni na sali rozpraw podczas ogłaszania wyroku.
- Zobacz także: Nowa partia w polskim Sejmie. Jeszcze w czerwcu konwencja
W zakończonym w czwartek 10 czerwca procesie karnym, oskarżony Paweł Chojecki został uznany za winnego popełnienia czterech przestępstw. Są to publiczne znieważenie prezydenta Andrzeja Dudy i narodu polskiego oraz znieważenie osób wyznania katolickiego i obrazę uczuć religijnych. Do wymienionych wyżej przestępstw dochodziło w latach 2016-2019 w trakcie nagrań internetowej telewizji “Idź Pod Prąd”.
Chojecki skazany został na karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych (20 godzin miesięcznie) oraz pokrycie kosztów postępowania sądowego w kwocie 20 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny. O ogłoszeniu werdyktu w sprawie Chojeckiego informuje na Twitterze jeden z oskarżycieli posiłkowych – Radosław Patlewicz.
Oszczerca Paweł Chojecki uznany WINNYM i skazany na ograniczenie wolności (spore prace społeczne) oraz zapłatę ponad 20 tyś. kosztów sądowych. To wielkie święto prawych Polaków! pic.twitter.com/CFza6CEHAx
— Radosław Patlewicz 🇵🇱 (@RadekPatlewicz) June 10, 2021
Sędzia Andrzej Klimowski uzasadnił wyrok
W trakcie procesu przypomniane zostały obelgi, którymi Chojecki obrzucał osobę Prezydenta RP. Zostały użyte takie stwierdzenia jak: “prezydent jest strażnikiem interesów Moskwy czy Berlina”, “jest agentem śpiochem”, “Ty jełopie skończony”.
Obrazy narodu polskiego oraz Polaków sędzia Andrzej Klimkowski dopatrzył się w wyrażeniach takich jak m.in.: “katolicka zidiociała Polska”, “Polacy są gnidowaci”.
Z kolei, w kontekście osób wyznania katolickiego padły stwierdzenia “katolik odmawia różaniec jak małpa”, “księża każą się modlić do jakiejś baby”, “Kościół Katolicki to wielka prostytutka”.
W uzasadnieniu wyroku sądu przeczytać można, że wyrażenia stosowane przez pastora Chojeckiego na łamach “Idź Pod Prąd” nie mają charakteru krytyki lub oceny. Zdaniem sądu mają wydźwięk pogardliwy i obraźliwy.
Po ogłoszeniu wyroku Radosław Patlewicz powiedział, że ma nadzieję, iż kara spowoduje, że oskarżony Paweł Chojecki “opamięta się i zaprzestanie kłamliwej, wulgarnej, antypolskiej działalności”.
Zarówno oskarżony, jak i jego obrońca nie byli obecni na sali rozpraw podczas ogłaszania wyroku. Sędzia poinformował, że w trakcie procesu oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań. Pastor Chojecki zapowiedział, że skomentuje wyrok o godz. 13 na kanale internetowym “Idź Pod Prąd”.