Nigdy nie chciałabym, żeby to był obowiązek ustawowy. To wybór ludzi, bezpieczeństwo pewnych grup. Jeżeli nie chcesz, to nie musisz. Jeżeli chcesz, to powinieneś. To jest sprawa wyboru – powiedziała w Mediach Narodowych kandydatka PiS na RPO.
Lidia Staroń komentowała doniesienia o osobach niezaszczepionych, które tracą pracę. Była pytana także o to, czy jako RPO zaprotestuje przeciwko ewentualnemu planowi obowiązkowych szczepień.
Zobacz także: Koronawirus: Pfizer zapowiada badanie szczepionek na dzieciach
Nigdy nie chciałabym, żeby to był obowiązek ustawowy. To wybór ludzi, bezpieczeństwo pewnych grup. Jeżeli nie chcesz, to nie musisz. Jeżeli chcesz, to powinieneś. To jest sprawa wyboru –powiedziała kandydatka PiS na RPO.
Wybór RPO
– Od pół roku Jarosław Gowin namawiał mnie, żebym była kandydatką. Dzisiaj wiem, że to był bardzo brudny, okrutny plan. Jest pewna granica – powiedziała Lidia Staroń-Ta sprawa jest dla mnie bardzo trudna, nie wierzę w to, co się stało – dodała. Znam go od lat, jak szedł do PiS, to prosił, żebym poszła z nim. Powiedziałam „nie” – zaznaczyła. – To jest sprawa partii i polityków. To nie moja wojna, nie będę rezygnować, stoją za mną ludzie – zadeklarowała kandydatka PiS na RPO.