Jakub Banaś, syn prezesa NIK Mariana Banasia oraz jego doradca społeczny skomentował na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” konflikt pomiędzy Najwyższą Izbą Kontroli a partią rządzącą. Stwierdził, że prezes Jarosław Kaczyński obawia się śledztwa NIK.
- Jakub Banaś skomentował na łamach “Dziennika Gazety Prawnej” konflikt pomiędzy Najwyższą Izbą Kontroli, a partią rządzącą.
- Zdaniem młodego Banasia, PiS wyrósł na deklaracji walki i rozliczeń z patologiami PO-PSL. Tą narracją o czyszczeniu świętych krów PiS legitymizuje swoje rządy.
- Banaś podkreślił, że sprawnie działający NIK jest największym zagrożeniem dla wyniku wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.
- Zobacz także: Niemcy: Przyjaźń z Polską w konstytucji Brandenburgii?
Zdaniem Jakuba Banasia, PiS wyrósł na deklaracji walki i rozliczeń z patologiami PO-PSL. Tą narracją o “czyszczeniu świętych krów” PiS “legitymizuje swoje rządy, kupuje nią swoich wyborców skłonnych w to prostodusznie wierzyć”. W dalszej części wypowiedzi wspomina o swoim ojcu i prowadzonej przez niego instytucji. Twierdzi, że jest największym zagrożeniem dla wyników wyborczych partii rządzącej. Młody Banaś przekonuje, że Kaczyński obawia się NIK.
Jakub Banaś ostro komentuje konflikt na linii NIK-PiS
Zdaniem Jakuba Banasia, PiS ugruntował swoją pozycję na retoryce walki i rozliczeń z patologiami PO-PSL. Tą narracją o “czyszczeniu świętych krów” PiS “legitymizuje swoje rządy, kupuje nią swoich wyborców skłonnych w to prostodusznie wierzyć”. W dalszej części wypowiedzi wspomina o swoim ojcu i prowadzonej przez niego instytucji. Twierdzi, że jest największym zagrożeniem dla wyników wyborczych partii rządzącej. Młody Banaś przekonuje, że Kaczyński obawia się NIK
Jarosław Kaczyński dobrze czuje politykę i rozumie, że wybory kopertowe to był dopiero początek. Najbardziej obawia się NIK jako instytucji, która konsekwentnie będzie pokazywać zinstytucjonalizowane złodziejstwo, zalegalizowaną korupcję jaka rozkwitła pod rządami partii mającej prawo i sprawiedliwość w nazwie- mówi Banaś.
Zwłaszcza że na ich konta przelewa się kasa od państwa, biznes się kręci a rekordowe zadłużenie państwa pozostaje dla wielu czystą abstrakcją. Po drugie w perspektywie mamy 700 mld zł z UE i o kontrolę nad tą kasą jest bój. „Bóg, honor, ojczyzna” to przykrywka do realnej, brutalnej walki o bardzo realną górę kasy. A kto może przeszkodzić w swobodnym, partyjnym dzieleniu łupów? Niezależny NIK z „pancernym Marianem” na czele – kontynuuje syn szefa NIK
To niezależna, działająca zgodnie ze swoją misją NIK stanowi największe zagrożenie dla wyniku wyborczego PiS. To NIK wykonująca swoją robotę, ujawniająca złodziejstwo ludzi PiS, korupcję, udowadniając kłamstwa obozu władzy, może spowodować spadek notowań o co najmniej kilka punktów procentowych – podsumował Jakub Banaś.