Traktat o przestworzach. Putin wypowiada umowę po Amerykanach

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot. TT/@zvezdanews

Prezydent Rosji Władimir Putin wypowiedział podpisany w 1992 roku traktat o przestworzach. Obecnie Rosjanie muszą odczekać pół roku, zanim umowa przestanie oficjalnie obowiązywać w ich kraju. W ubiegłym roku, podobną decyzję podjął ówczesny przywódca Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Co więcej, administracja prezydenta Joe Bidena nie postanowiła cofnąć decyzji poprzednika, pomimo że wcześniej wróciła do pakietu klimatycznego z Paryża.

  • Rosjanie ponad rok po Amerykanach wypowiadają traktat o przestworzach, który chroni przed nieplanowanymi akcjami obserwacyjnymi samolotów szpiegowskich
  • W marcu ubiegłego roku podobną decyzję powziął ówczesny amerykański przywódca, Donald Trump
  • Trakt został podpisany w 1992 roku przez kraje byłego Układu Warszawskiego oraz NATO
  • Zobacz także: Rosja: Nawalny powrócił do więzienia w Pokrowie

W maju 2020 roku prezydent USA Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone wypowiedzą umowę. Zgodnie z zapisami, wypowiedzenie umowy staje się wiążące po upływie sześciu miesięcy od formalnego notyfikowania decyzji. USA definitywnie opuściły traktat pod koniec 2020 roku. Od tamtego momentu administracja nowego amerykańskiego przywódcy Joe Bidena nie postanowiła przywrócić do łask wymówiony traktat o przestworzach, pomimo że wcześniej przywrócono m.in. pakiet klimatyczny z Paryża.

Rosjanie wymawiają traktat o przestworzach

Na decyzję nowej amerykańskiej administracji postanowił nie czekać rosyjski parlament, który 11. maja uchwalił ustawę kończącą udział Federacji Rosyjskiej w umowie o przejrzystości przestrzeni powietrznej. Prezydent Władimir Putin podpisał dokument wypowiadający międzynarodowy traktat o przestworzach, który był podpisany w 1992 roku przez państwa NATO oraz byłego Układu Warszawskiego.

Informacja o wycofaniu się Rosji z układu została przekazana do depozytariuszy układu, czyli Kanady i Węgier. Teraz potrwa półroczny okres wypowiedzenia. Prezydent Władimir Putin argumentował podjętą decyzję faktem opuszczenia układu przez Amerykanów.

Pod koniec maja szef komisji ds. zagranicznych w Dumie Państwowej, argumentował konieczność wyjścia z układu brakiem gwarancji ze strony europejskich państw, że nie przekażą danych wywiadowczych sojusznikom z Waszyngtonu – “Rosja nie może kontynuować jednostronnej gry, ponieważ Europa nie chce dawać prawnych gwarancji, że dane o przelotach nad terytorium Rosji w ramach układu nie zostaną przekazane stronie amerykańskiej” – przekonywał Leonid Słucki.

Traktat o przestworzach zawarty blisko 30 lat temu w Helsinkach stanowi, że w celu ułatwienia wypełniania porozumień dotyczących kontroli zbrojeń w przestrzeni powietrznej nad terytoriami państw-sygnatariuszy mogą przebywać nieuzbrojone samoloty zwiadowcze.

Traktat po okresie tzw. zimnej wojny miał na celu zwiększenie przejrzystości działań wojskowych podejmowanych przez strony. Liczbę lotów obserwacyjnych, które każde państwo miało prawo wykonać lub obowiązek przyjąć, ustalały roczne plany. Wykonano ponad 1,5 tys. takich lotów obserwacyjnych. Stronami traktatu były 34 państwa, kraje członkowskie NATO oraz byłego Układu Warszawskiego. Od 1995 r. stroną tej umowy jest także Polska.

onet.pl

POLECAMY