Kontrowersyjni opozycjoniści zza wschodniej granicy
To nie pierwszy raz, gdy politycy PiS najpierw kogoś zza naszej wschodniej granicy wspierają, a potem, gdy okazuje się jednak wspierać opozycję, mieszają z błotem. Podobnie było z Bartoszem Kramkiem, który przed laty był zapraszany m.in. na antenę TV Republika i do innych pro-pisowskich mediów. Był też w dobrych kontaktach z politykami PiS. Podobnie jak jego żona, Ludmiła Kozłowska. – W znakomitych. To się urwało wraz z rozpoczęciem przez mojego męża działań w obronie praworządności w Polsce. W tamtym momencie skończyły się także moje dobre relacje z innymi posłami PiS, jak z Małgorzatą Gosiewska. Znaliśmy się też z Michałem Dworczykiem – tłumaczyła Kozłowska w jednym z wywiadów. W internecie nadal jest dostępne nagranie z prowadzonego przez red. Michała Rachonia (obecnie TVP INFO) programu, w którym Kramek opowiadał m.in. o kazachskim opozycjoniście. Być może politycy PiS, zamiast popierać jak leci opozycjonistów zza wschodniej granicy, powinni bardziej skupić się na wspieraniu mieszkających tam Polaków?