Nie żyje pierwszy mężczyzna, który przyjął szczepionkę na koronawirusa

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Człowiek w maseczce.

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

W wieku 81 lat zmarł William Shakespeare. 8 grudnia ubiegłego roku przyjął szczepionkę Pfizer/BioNTech na koronawirusa w Szpitalu Uniwersyteckim w Coventry, a teraz ten sam szpital poinformował, że nie żyje. Według lekarzy, mężczyzna zmarł na udar.

  • Pięć miesięcy przed tym, jak szpital ogłosił, że mężczyzna nie żyje, William Shakespeare przyjął szczepionkę na koronawirusa zaraz po 91-letniej kobiecie, Margaret Keenan.
  • Bill był tak wdzięczny za możliwość zostania jednym z pierwszych ludzi na świecie, którzy otrzymali szczepionkę. To było coś, z czego był bardzo dumny – uwielbiał oglądać relacje w mediach i pozytywną różnicę, jaką udało mu się wnieść w życie tak wielu osób – powiedziała mediom jego żona, Joy, po jego śmierci.
  • Zobacz także: Naukowcy: Epidemia złagodnieje. COVID-19 ma nie być groźniejszy niż katar czy sezonowe przeziębienie

Shakespeare był wieloletnim pacjentem na oddziale dla osób o słabej kondycji w szpitalu w Coventry. Był pacjentem na tym oddziale, kiedy otrzymał szczepionkę w grudniu, którą opisał jako “wspaniałą”. Pięć miesięcy przed tym, jak szpital ogłosił, że mężczyzna nie żyje, przyjął szczepionkę na koronawirusa zaraz po 91-letniej kobiecie, Margaret Keenan.

Zdjęcie Shakespeare’a otrzymującego zastrzyk i noszącego parę świątecznych kapci oraz szpitalny fartuch trafiło na pierwsze strony gazet na całym świecie. – Bill był tak wdzięczny za możliwość zostania jednym z pierwszych ludzi na świecie, którzy otrzymali szczepionkę. To było coś, z czego był bardzo dumny – uwielbiał oglądać relacje w mediach i pozytywną różnicę, jaką udało mu się wnieść w życie tak wielu osób – powiedziała mediom jego żona, Joy, po jego śmierci. – Często rozmawiał z ludźmi na ten temat i zawsze zachęcał wszystkich do szczepienia się, kiedy tylko mógł – zaznaczyła.

dailymail.co.uk, twitter.com

POLECAMY