Białoruś: Myśliwce sprowadziły na ziemię samolot Ryanair. Pasażer wyciągnięty z pokładu

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Rayanair, samolot, lotnictwo / Fot. Paweł Kubala

Lecący z Aten do Wilna samolot linii Ryanair wylądował przymusowo w Mińsku w asyście myśliwców bojowych. Białoruskie służby z pokładu uprowadziły opozycyjnego dziennikarza Ramana Pratasiewicza. Białoruś oskarża go o wzniecanie nienawiści, organizację zamieszek, a także organizację działań poważnie naruszających porządek publiczny.

  • Białoruś twierdzi, że na pokładzie samolotu Ryanair miała być bomba. Ładunku nie znaleziono. Odnalazł się za to opozycyjny dziennikarz, poszukiwany listem gończym. Został zatrzymany przez białoruskie służby.
  • Białoruskie władze zmusiły samolot do lądowania na lotnisku w Mińsku, znacznie bardziej oddalonym niż to w Wilnie, dokąd zmierzał.
  • Łukaszenka dał bezdyskusyjny rozkaz: samolot ma zawrócić i zostać przyjęty – poinformowały białoruskie media prorządowe.
  • Zobacz także: Bohaterzy w habitach! Filipińscy jezuici uratowali dzieci przed pożarem

Białoruskie władze tłumaczą się alarmem bombowym na pokładzie maszyny. Ładunku ostatecznie nie znaleziono. – Pojawiła się informacja o bombie w samolocie. I chociaż ze screenshotu trasy samolotu widać, że był on już prawie przy granicy, zwrócił się on do Mińska, żeby tam go przyjęto – tłumaczą prorządowe białoruskie media. – Łukaszenka dał bezdyskusyjny rozkaz: samolot ma zawrócić i zostać przyjęty – ujawniły. Samolot Ryanair istotnie zbliżał się już do tego, by opuścić Białoruś i, gdyby założyć, że rzeczywiście mogła by być na jego pokładzie bomba, to bardziej racjonalne byłoby jego lądowanie na bliższym lotnisku w Wilnie. Media podejrzewają, że wpływ na decyzję pilota o zawróceniu do Mińska mógł mieć poderwany na rozkaz prezydenta Białorusi MiG-29.

Sprawa stała się powodem ostrych komentarzy władz sąsiednich państw. – Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu, który nie może pozostać bezkarny – napisał polski premier Mateusz Morawiecki. – Zwróciłem się do Przewodniczącego RE o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dot. natychmiastowych sankcji wobec reżimu A. Łukaszenki – poinformował. – Bezprecedensowe wydarzenie! Cywilny samolot pasażerski lecący do Wilna został siłą zmuszony do lądowania w Mińsku. Białoruski działacz polityczny i założyciel kanału NEXTA był w samolocie. Został aresztowany. Białoruski reżim stoi za odrażającym działaniem. Żądam pilnego uwolnienia Romana Protaseviča! – stwierdził z kolei litewski prezydent Gitanas Nausėda.

Raman Pratasiewicz był przez białoruskie władze poszukiwany listem gończym. Pratasiewicz miał przed odlotem z Aten poinformować jednego ze swych znajomych, że ktoś nienaturalnie interesował się nim na lotnisku. Próbował on zrobić zdjęcie paszportu opozycyjnego dziennikarza. Niedługo później Białoruś doprowadziła do wylądowania samolotu linii Ryanair w Mińsku.

Sprawa wywołuje ostrą dyskusję

interia.pl, wp.pl, twitter.com, rmf24.pl, belsat.eu

POLECAMY