– Borys Budka musi odejść – powiedział w wywiadzie dla „Super Expressu” poseł PO Paweł Zalewski. Podobne słowa padły w ostatnim czasie w mediach z ust innych polityków partii, jak Ireneusz Raś czy Marcin Bosacki. Wcześniej list otwarty krytykujący poczynania władz PO zdecydowało się podpisać 51 parlamentarzystów tego ugrupowania.
- Kolejni politycy PO apelują o radykalne zmiany w partii.
- Padł już nawet otwarty apel o rezygnację przewodniczącego ugrupowania – Borysa Budki.
- To nie jest już żółta kartka rzeczywiście dla osób rządzących Platformą Obywatelską. To jest pomarańczowa kartka – wskazał poseł PO Ireneusz Raś.
- Zobacz także: Koalicja Obywatelska tonie! Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń
– Jeśli ktoś w ciągu roku traci 50 proc. poparcia, to pokazuje, że musi otworzyć mechanizmy dla innych – ocenił Zaleski. – Partia musi być znów atrakcyjna dla wyborców, którzy od niej odeszli. To jest dziś najważniejsze – podkreślił. – Borys Budka musi odejść – powiedział w wywiadzie dla „Super Expressu”.
– Oczekiwałem od Borysa Budki, że energię sportową, którą posiada, przełoży również na energię w polityce. Nie widzę tego, jestem rozczarowany – stwierdził z kolei w RMF FM Ireneusz Raś. Jego zdaniem nowym szefem PO powinien zostać Radosław Sikorski. – Wydaje się, że wybory na szefa PO powinny odbyć się w pierwszym możliwym terminie, czyli na jesieni tego roku – powiedział. – Podpisałem list 51. Jestem patriotą Platformy Obywatelskiej zatroskanym o los tej partii i jej kondycję – podkreślił. – To nie jest już żółta kartka rzeczywiście dla osób rządzących Platformą Obywatelską. To jest pomarańczowa kartka – wskazał.
– Musi być rozszerzenie personalne w centrum kierowniczym w Platformie. Nie może być tak, że zarówno w zarządzie partii, jak i w kolegium klubu jest po jednym senatorze, kiedy Senat jest jednym z głównych narzędzi politycznych w rękach PO – stwierdził natomiast na antenie Polsat News Marcin Bosacki, szef senackiego klubu Koalicji Obywatelskiej.