Poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski opowiedział o zagrożeniach wynikających z przyjęcia Funduszu Odbudowy. Przedstawił także swój punkt widzenia na paszporty szczepionkowe i kwestie lockdownu.
- Poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski zwrócił uwagę na zagrożenia wynikające z przyjęcia Funduszu Odbudowy.
- Zdaniem polityka jako suwerenne państwo sami moglibyśmy zaciągnąć kredyt na wyjście z kryzysu wywołanego COVID-19.
- Były wiceminister opisał szkodliwe skutki wynikające z lockdownu.
- Zobacz także: Józwiak: Jarosław Kaczyński jest politykiem silnej ręki [WIDEO]
Różne wizje Unii Europejskiej
Gościem Karola Plewy w Temacie Dnia był Janusz Kowalski z Solidarnej Polski. Były wiceminister aktywów państwowych opowiedział o wizji Unii Europejskiej. – Jeśli chodzi o lewicę postkomunistyczną czy Wiosnę czy Roberta Biedronia to stoją na swoich stanowiskach, że Unia Europejska powinna być superpaństwem. Powinna być organizmem federacyjnym, w którym Polska będzie stanowić jednie jakąś tam mniejszą część a decyzje faktyczne będą zapadać w Brukseli i Berlinie. Stąd też zmiana ze strony naszych przyjaciół z Prawa i Sprawiedliwości, z którymi współrządzimy w Zjednoczonej Prawicy i w 89% zgadzamy się. Kwestia dotycząca kształtu Unii Europejskiej, kwestia dotycząca ratyfikacji umowy o nowych zasobach własnych dotyczy przesądzenia kierunku, w którym będzie się rozbudowywać Unia Europejska. My jesteśmy zwolennikami jako Solidarna Polska, że Polska powinna wspierać Unię Europejską jako organizację państw suwerennych, państw narodowych, organizację Europy Ojczyzn – mówił polityk.
Represje wobec Polski
Poseł zwrócił uwagę na konsekwencje przyjęcia Funduszu Odbudowy. – Koszt ratyfikacji tej umowy to jest oddanie dużej części polskiej suwerenności, części władztwa w zakresie polityki gospodarczej, fiskalnej Brukseli. Brukselscy urzędnicy będą mogli uchwalać część podatków takich jak podatek cyfrowy, unijny system handlu emisjami. Większość tych pieniędzy trafi do budżetu Unii Europejskiej, z którego będzie spłacany tak zwany Fundusz Odbudowy. Koszt tego będzie gigantyczny i napięcia będą bardzo duże – stwierdził.
Kowalski zwrócił także uwagę na inne ograniczenia dla Polski płynące z UE. – Te decyzje, które zapadły na szczycie w grudniu 2020 roku, które zakończyły się przyjęciem rozporządzenia, które daje prawny instrument odbierania Polsce należnych nam funduszy unijnych ze względów ideologicznych. Na przykład ze względu na forsowaną przez unijnych eurokratów politykę gender. Jest złamaniem nie tylko artykułu 320, 321, 322 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, ale przede wszystkim artykułu 7, który mówi o jednomyślności w kontekście praworządności. O podejmowaniu decyzji na poziomie Rady Europejskiej – zauważył.
Były wiceminister w rozmowie odniósł się do kwestii możliwości wprowadzenia paszportów szczepionkowych na terenie Unii Europejskiej. – Zgodnie z Polską Konstytucją tylko i wyłącznie polski Sejm może w drodze ustawowej na mocy podejmowanych decyzji decydować o ograniczeniu praw obywatelskich. Ten tak zwany paszport covidowy, który jest po prostu jawną segregacją obywateli. Jedni obywatele mogą korzystać z praw obywatelskich w całości, inni nie mogą z tego korzystać. To nie jest kwestia tego czy ktoś się zaszczepi czy nie. Nie wszyscy mogą się zaszczepić. Nawet nie wiemy jaka jest jakość tych szczepionek, bo cały czas mamy nowe informacje. Niektórzy nie przyjmują tych szczepionek, bo taki mają światopogląd. My decydujemy o całościowym segregowaniu ludzi ze względu na to z jakich praw obywatelskich mogą korzystać. To jest bardzo niebezpieczne. Jakiekolwiek paszporty covidowe, czyli ograniczenie praw obywatelskich bez względu na to czy ktoś jest zaszczepiony czy nie, jest pogwałceniem polskiej konstytucji. Na to nie może być zgody – powiedział polityk.
Kowalski o pokłosiu lockdownu
Na pytanie redaktora Plewy dotyczące zasadności wprowadzonego lockdownu, poseł Solidarnej Polski odpowiedział: Nie jestem ekspertem od spraw lockdownu i od tych mechanizmów. Jedno wiem na pewno, że uruchomienie gospodarki, uruchomienie mikro i małych firm musi być jak najszybsze ze względu na ochronę miejsc pracy. Te mechanizmy pomocowe można zastosować czasowo. Kwestie dotyczące pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej czy kwestie dotyczące uzależnień. Uzależnień od komputera to będą niestety problemy, które będą nam się niestety latami odbijać. Tu trzeba bardzo mądrej polityki polskiego państwa – stwierdził obecny w studiu.