Parlament Europejski ostatecznie zatwierdził program Obywatele, Równość, Prawa i Wartości na lata 2021-2027, w ramach którego m.in. organizacje LGBT dostaną 1,5 mld euro. Ma on służyć dofinansowaniu organizacji broniących demokracji i praworządności, a także wsparciem LGBT. Fundusze będą mogły być przyznawane bez zgody rządu.
- Na 27 krajów UE tylko Polska i Węgry nie poparły programu
- Kuhnke o programie: Wsparcie środowisk LGBT, szczególności w krajach, gdzie powstają tzw. strefy wolne od LGBT
- Polska delegacja w Europejskiej Partii Ludowej chciała zwiększenia budżetu na program
- Zobacz także: Imigranci masowo kupują fałszywe dyplomy. „Są nie do rozróżnienia”
Program Obywatele, Równość, Prawa i Wartości na lata 2021-2027 stał się rzeczywistością. Parlament Europejski ostatecznie zatwierdził we wtorek tę inicjatywę, która z pominięciem rządów wesprze między innymi LGBT. Unia uznała potrzebę finansowania ochrony wartości i praw, w szczególności niedyskryminacji i równości.
Szwedzka eurodeputowana Alice Kuhnke z Grupy Zielonych, sprawozdawczyni raportu w tej sprawie, mówiła, że chodzi między innymi o wsparcie dla środowisk LGBT. W szczególności w krajach, gdzie powstają tzw. strefy wolne od LGBT, co było czytelną aluzją do Polski. – Możemy zmienić sytuację tych osób, bo jest prowadzona wobec nich wroga polityka, są tworzone strefy wolne od LGBTQ. Jest coraz większa dyskryminacja i nienawiść, dlatego trzeba stworzyć przeciwwagę w społeczeństwie – mówiła Kuhnke.
Okazuje się, że na 27 krajów UE tylko Polska i Węgry nie poparły programu. Z tego budżetu będą również mogły korzystać organizacje feministyczne czy organizacje walczące z przemocą domową.
Środki będą mogły być uruchamiane z pominięciem rządu
Kuhnke przypomniała, że w trakcie negocjacji udało się uprościć procedury przyznawania funduszy. Oznacza to, że środki będą mogły być przyznawane bez zgody władz danego państwa. Funduszem ma bezpośrednio zarządzać Komisja Europejska. Zaś organizacje będą mogły starać się o przyspieszoną procedurę, jeżeli sytuacja w ich kraju będzie się pogarszać.
Hiszpański eurodeputowany Juan Fernando López Aguilar, autor słynnego krytycznego raportu nt. stanu praworządności w Polsce, powiedział, że przyjmując ten program PE pokazuje, iż UE nie jest tylko wspólnym rynkiem, ale wspólnotą wartości, która broni zasad praworządności.
Komisja Europejska w 2018 zaproponowana ten program, jednak w wersji bardzo skromnej. Polska delegacja w Europejskiej Partii Ludowej, czyli eurodeputowani PO i PSL chcieli zwiększenia budżetu, który został ostatecznie potrojony. Zainicjowali też pracę nad wpisaniem możliwości wspierania organizacji broniących praworządności.
– To wielki sukces demokracji, to także sukces tych wszystkich, którzy stoją po stronie praworządności i po stronie podstawowych praw obywatelskich – powiedział podczas debaty eurodeputowany PO Andrzej Halicki. Wyraził on „satysfakcję”, że środki będą mogły być uruchamiane z pominięciem rządu.