– Złożyłam projekt ustawy parytetowej, zgodnie z którym na listach wyborczych do Sejmu, Parlamentu Europejskiego i samorządów będzie 50% każdej z płci naprzemiennie – poinformowała poseł Wanda Nowicka z Lewicy. Postulat parytetu 50% dla obu płci jest o tyle zaskakujący, że Lewica wiele razy przekonywała, jakoby płci było znacznie więcej. Co na to Margot i reszta LGBT-owej ferajny?
- Lewica chce wprowadzenia parytetu 50% dla obu płci na listach wyborczych.
- Czy to ostateczne porzucenie tezy, jakoby płci było więcej?
- Co na to Margot i reszta LGBT-owej ferajny?
- Internauci masowo komentują nowy projekt Lewicy.
- Zobacz także: Kobieta jedząca abortowane dziecko. Tak promuje się lubelska galeria
– Obecnie prawo gwarantuje kobietom 35% miejsc na listach. Ale to mało by poprawić reprezentację kobiet.
Czas na następny krok! – napisała Nowicka. Jej postulat, wprowadzenia parytetu 50% spotkał się z szerokim spektrum komentarzy. Wiele osób wyraziło zdziwienie, że mowa o dwóch płciach, tak jak jest w naturalnym ujęciu, ale wbrew twierdzeniom ideologii gender.
Złożyłam projekt ustawy parytetowej, zgodnie z którym na listach wyborczych do Sejmu, Parlamentu Europ. i samorządów będzie 50% każdej z płci naprzemiennie.
— Wanda Nowicka (@WandaNowicka) April 20, 2021
Obecnie prawo gwarantuje kobietom 35% miejsc na listach. Ale to mało by poprawić reprezentację kobiet.
Czas na nast. krok! pic.twitter.com/1kxjftaSEk
“Lewica w końcu przyznała: są tylko dwie płcie.”; “50% x 52 płcie??????? Powiększamy Parlament? Ale jak go nie powiększyć to nadal 100% będzie.”; “A dlaczego nie złożyć ustawy parytetowej np. w zawodzie sprzątaczek, recepcjonistek, pielęgniarek,położnych?dlaczego? Jesteście zakłamani do cna.”; “50% każdej z płci to znaczy że płcie są dwie. Cóż to Pani wygaduje?!”; “Każdej płci? Ale jak się wszystkie kilkadziesiąt płci zmieści na liście która mieści tylko np. 30 kandydatów?” – to tylko przykłady komentarzy, jakie pojawiły się pod wpisem Nowickiej.