W końcu! Bodnar żegna się z urzędem. TK zadecydował w sprawie RPO

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Po wielu miesiącach od upłynięcia kadencji ostatniego Rzecznika Praw Obywatelskich, zapadła ostateczna decyzja. Trybunał Konstytucyjny po kilku dniach obrad zawyrokował, że Adam Bodnar opuści urząd oraz przestanie pełnić obowiązki RPO, po czym nastąpi wakat do czasu ewentualnego wyboru nowego Rzecznika przez polski Parlament. Sam zainteresowany w krótkim komentarzu do wyroku poprosił parlamentarzystów o szybkie uzupełnienie stanowiska oraz wyraził zaniepokojenie ewentualnym upolitycznieniem pełnionego przez niego urzędu.

  • Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie “pełniącego obowiązki” RPO
  • Adam Bodnar za trzy miesiące ostatecznie opuści sprawowaną funkcję, przedłużoną o czas oczekiwania na swojego następcę
  • RPO wyraził swoje zaniepokojenie wprowadzeniem ewentualnego komisarza, który upolityczniłby to stanowisko
  • Polski Parlament ma kilka miesięcy na wybór nowego RPO obywatelskich po tym czasie nastąpi wakat na stanowisku
  • Zobacz także: Konfederacja złożyła do prezesa NIK wniosek o kontrolę w Ministerstwie Zdrowia

Trybunał Konstytucyjny po kilku dniach rozprawy ogłosił wyrok, który za trzy miesiące uzyska moc sprawczą. Sędziowie zadecydowali co stanie się w najbliższym czasie z obecnym Rzecznikiem Praw Obywatelskim, który pełni tę funkcję pomimo upływu kadencji już9 września 2020 roku. Niestety ze względu na pat polskiego Parlamentu nie wybrano do tej pory nowego Rzecznika. Adam Bodnar został na stanowisku podkreślając, że czeka na swojego następcę.

Z kolei dzisiaj Prezes TK Julia Przyłębska ogłosiła, że po upływie trzech miesięcy od podjętego wyroku nastąpi opróżnienie stanowiska i powstanie wakat, jeśli do tego czasu ponownie polski Parlament nie wybierze na ten urząd odpowiedniej osoby. Sam wyrok odczytał sędzia Stanisław Piotrowicz, który był w konflikcie z Adamem Bodnarem.

“Trybunał zaznacza, że sprawa, w której zapadł wyrok, nie dotyczy ani konkretnego RPO, ani urzędu RPO jako takiego. TK zajmował się jedynie przepisem regulującym kwestię kadencji RPO i to trzeba z całą mocą podkreślić” – powiedział na początku Piotrowicz.

Ponadto w uzasadnieniu wyroku pada stwierdzenie, że Konstytucja nie przewiduje “pełniącego obowiązku RPO” po upływie 5 letniej kadencji – “Zaskarżony przepis w niniejszym postępowaniu stanowi, że dotychczasowy rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego rzecznika. Można by uznać, że jest to przepis kreujący organ “pełniącego obowiązki RPO”. W praktyce jednak jest on stosowany w ten sposób, że skutkuje przedłużeniem kadencji RPO do czasu wyboru jego następcy bez żadnych ograniczeń czasowych, czy przedmiotowych” – wyjaśnił sędzia TK.

Bodnar apeluje do posłów o szybki wybór następcy

Tuż po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, Adam Bodnar wystąpił przed kamerami telewizyjnymi wydając do obywateli swoje oświadczenie – “Do czasu wejścia w życie wyroku dalej wykonuję obowiązki RPO. Należy się zastanowić, w jakim zakresie ja lub moi zastępcy powinni wykonywać uprawnienia procesowe” – zastanawiał się zainteresowany.

Jeszcze raz podkreślił swój apel do posłów i senatorów o jak najszybszy wyborów swojego następcy na funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Podkreślił, że polski Parlament w tej sprawie musi pokazać wyjście naprzeciw politycznym starciom.

Stojącym przed budynkiem TK dziennikarzom wyznał również, że osobiście obawia się innego scenariusza, w którym to Sejm przyjmuje odpowiednią ustawę wprowadzającą funkcję specjalnego komisarza RPO, który pełniłby obowiązki Rzecznika do czasu jego wyboru – “Drugi scenariusz jest bardziej niebezpieczny – uchwalenie ustawy, która wprowadzi kogoś na kształt komisarza” – powiedział zaniepokojony Adam Bodnar, wówczas to mogłoby dojść do upolitycznienia tego stanowiska.

Przypomniał również, że składał specjalny wniosek z prośbą o wykluczenie z obrad sędziego Stanisława Piotrowicza, z którym ma obecnie prywatny konflikt, z czasów, gdy Piotrowicz przewodniczył komisji sprawiedliwości – “Składałem wniosek o wyłączenie sędziego Piotrowicza z orzekania w sprawie. Tak się jednak nie stało. Sędzia Piotrowicz nie został wyłączony. Należy brać to pod uwagę przy ogólnej ocenie wyroku” – skomentował zaistniałą sytuację Bodnar.

interia.pl/onet.pl

POLECAMY