Antifa podpaliła budynek policji! Kolejna noc zamieszek w Portland [WIDEO]

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ Fot. Twitter/ screen

Uczestnicy zamieszek w Portland, w tym BLM oraz Antifa, zablokowali ruch uliczny, zdewastowali budynek policji i ostrzelali go fajerwerkami.

  • Po śmierci czarnoskórego Daunte Wrighta, zastrzelonego przez policjantkę, wybuchły zamieszki m.in. w Portland.
  • W drugą noc rozruchów, Antifa wraz z Black Lives Matter zdewastowały i podpaliły budynek policji.
  • Zamieszki do złudzenia przypominają te, które wybuchły w zeszłym roku po śmierci George’a Floyda.
  • Przeczytaj również: Liderka BLM potępiona przez czarnoskórych. Kupiła dom w „białej dzielnicy”

We wtorek wieczorem zamieszki w Portland przybrały na sile. Uczestnicy wywołali pożar w siedzibie związku policji. Grupa około 100 osób przemaszerowała pod budynek, blokując ruch uliczny. Następnie ostrzelano go fajerwerkami jeszcze przed podpaleniem. W akcję miała być zaangażowana zarówno Antifa, jak i ruch Black Lives Matter. Straż pożarna szybko ugasiła ogień, a policjanci ogłosili zatrzymanie jednej osoby. Była to już druga noc zamieszek.

Akcja miała być reakcją na zastrzelenie Daunte Wrighta przez policjantkę Kim Potter. Na mężczyznę został wydany nakaz aresztowania. Ten stawiał jednak opór, zmagając się z funkcjonariuszami policji. Potter wystrzeliła do mężczyzny raz z broni palnej. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę. Wright zmarł od rany postrzałowej. Policja stwierdziła, iż broń palna została użyta nieumyślnie, a funkcjonariuszka najprawdopodobniej chciała użyć paralizatora. Zarówno policjantka, jak i jej szef złożyli rezygnację ze stanowiska.

Przed podpaleniem budynku, Antifa wraz z Black Lives Matter zorganizowali wcześniej spotkanie w pobliskim Kenton Park, skąd przemaszerowały w jego stronę. Funkcjonariusze z Portland nazwali zamieszki „planowanym, skoordynowanym atakiem”. Pierwszej nocy rozruchów w pobliżu Penumbra Kelly Building rozpalono ogniska, wybijano okna, rzucano kamieniami i strzelano kulkami w policjantów z procy. Zamieszki przypominają niepokoje, jakie miały miejsce zeszłej wiosny po śmierci George’a Floyda. Media przypominają, iż wówczas Antifa i BLM terroryzowały okolicę przez 120 nocy.

Post Millennial

POLECAMY