„Nie zabijaj!”. Kochaj! Broń! Strzeż! Pomagaj! – bo w ten sposób bronisz i strzeżesz również swojego człowieczeństwa… – mówił ks. abp Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski swoje rozważania poświęcił „piłatowemu sądowi nad dzieckiem nienarodzonym”.
- Abp Jędraszewski poruszył problem, jakim jest aborcja. Przedstawił, jak mógłby wyglądać sąd Piłata, gdyby sądzone było dziecko rozwijające się w łonie kobiety
- Bez zagłębienia się w przebieg sądu Piłata nad Chrystusem nie zrozumiemy dramatu, jaki ma miejsce dzisiaj, tzn. zabijanie nienarodzonych
- Abp Jędraszewski odniósł się do rozważań nad V przykazaniem przez św. Jana Pawła II
- Zobacz także: Papież Franciszek: Ukrzyżowanymi naszych czasów są ofiary aborcji
W swoich rozważaniach ks. abp M. Jędraszewski przypomniał homilię paschalną św. Melitona, biskupa Sardes, miasta znajdującego się w Azji Mniejszej. – Wysławiał on Jezusa Chrystusa przynoszącego światu nadzieję zwycięstwa nad śmiercią, grzechem i szatanem – mówił hierarcha.
Potem odniósł się do słów Świętego Jana Pawła II w dniu 2 czerwca 1979 roku na Placu Zwycięstwa w Warszawie. Powiedział wtedy, że Chrystus dla człowieka jest kluczem do zrozumienia siebie, także dla człowieka niewierzącego. – Bez rozważania życia i nauczania Chrystusa, a zwłaszcza bez wnikania w Jego Mękę i Zmartwychwstanie człowiek nie może do końca zgłębić i odkryć sensu swych cierpień, doznanych niesprawiedliwych osądów i krzywd, ale także siły nadziei w swym zdążaniu do wieczności – powiedział abp Jędraszewski.
W swoim rozważaniu zaznaczył również, że bez zagłębienia się w przebieg sądu Piłata nad Chrystusem nie zrozumiemy dramatu, jaki ma miejsce dzisiaj. Chodzi tutaj o sprzysięganie się wielkich tego świata przeciwko życiu nienarodzonego dziecka.
Sąd nad nienarodzonym dzieckiem
Następnie hierarcha przedstawił, jak mógłby wyglądać sąd Piłata, gdyby sądzony nie był Chrystus, a dziecko rozwijające się w łonie kobiety. – „Jaką skargę wnosicie przeciwko temu dziecku? – zapytał Namiestnik. „Gdyby nie domagało się opieki ze strony kobiety i innych ludzi, która to opieka ogranicza ich prawo do beztroskiego rozkoszowania się dobrami tego świata, nie wydalibyśmy go tobie” – odpowiedziały zgodnie autorytety i przywódcy ludu – mówił Abp Jędraszewski.
Wydania wyroku śmierci domagał się oczywiście tłum, który krzyczał: „Aborcja! Aborcja!”. Namiestnik nie znajdował w nienarodzonym dziecku żadnej winy. Przestraszył się jednak ludu, który zagroził, że przestanie być „przyjacielem władców tego świata” oraz stanie się „wrogiem «mainstreamowych» mediów”. Namiestnik umył więc od tego ręce, a nienarodzone dziecko zostało zdane na ich wolę.
Abp Jędraszewski odniósł się również do rozważań nad V przykazaniem przez św. Jana Pawła II, kiedy w 1991 roku nawiedził Radom. – Ojciec Święty postawił kilka zasadniczych pytań o charakterze czysto retorycznym: „Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzieć: «Wolno zabijać», nawet: «Trzeba zabijać», tam gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu?” – przytoczył hierarcha.
– „Nie zabijaj!”. Kochaj! Broń! Strzeż! Pomagaj! – bo w ten sposób bronisz i strzeżesz również swojego człowieczeństwa… – powiedział na zakończenie rozważań.