Narastają przypadki napaści wymierzonych w Kościół katolicki w Polsce. – Skala będzie coraz wyższa, jeśli państwo nie będzie z tym nic robić. To jest pytanie do pana Jarosława Kaczyńskiego, który jest w rządzie odpowiedzialny za kwestie bezpieczeństwa – skomentował a antenie Mediów Narodowych Marcin Dybowski.
- Gość Mediów Narodowych Marcin Dybowski ocenił, że bezczynność polskich władz ośmiela ataki na Kościół katolicki w naszym kraju.
- Jego zdaniem we współczesnym świecie nie jest problemem wyśledzenie grup obrażających katolików tak na ulicach, jak i w internecie.
- Krytycznie odniósł się do działalności polskiego wymiaru sprawiedliwości. – Mamy do czynienia z mafią sędziowską, prokuratorską – powiedział.
- Zobacz także: Zamkną kościoły w Polsce? Prof. Piekarska: Osobiście doradzałam to premierowi
– Chcielibyśmy widzieć skutecznie działające organy ścigania, które będą nie tylko chwaliły się, co zarchiwizowały i zanotowały, tylko chcielibyśmy wiedzieć jakie są sukcesy policji, tajnej policji, służb – podkreślił Marcin Dybowski. – Wszyscy jesteśmy teraz na podsłuchach. Facebook czy YouTube wiedząc, że coś się tam ukaże nie takiego pod kątem tzw. poprawności politycznej to natychmiast jest reakcja – zauważył. – Tymczasem ta nienawiść do Kościoła hula zarówno na Facebooku, jak i YouTubie i nie spotyka się z żadną kontrreakcją – stwierdził.
– Wyśledzenie tych wszystkich grupek, które w dodatku potrafią się chwalić na Facebookach i YouTube’ach z tego, co uczyniły złego, jak tam wysmarowały mury kościoła czy zniszczyły zabytki czy profanowały Mszę Św. to przecież wszystko jest podejrzewam w 70-80% wiadome i można to wszystko wyśledzić – ocenił. – Tylko że po prostu rewolucja właśnie tym się charakteryzuje, że nie reaguje na tego rodzaju zaburzenia. Wręcz przeciwnie, sprzyja im. Jesteśmy tym coraz bardziej zaniepokojeni – powiedział.
Gość Mediów Narodowych odniósł się też do działań polskiego wymiaru sprawiedliwości. – Mamy do czynienia z mafią sędziowską, prokuratorską, która po prostu nie chce tego ścigać, ponieważ niestety większość z tego towarzystwa, jak przyjechało jakiś czas temu na sowieckich czołgach, tak ich potomkowie w dalszym ciągu trzymają się tych instytucjach – stwierdził. – Zamiast chronić Polskość, religię katolicką, wszelkie wartości wyższe, ci ludzie po prostu nic nie robią, by z tym walczyć lub też udają, że z tym walczą wtedy, gdy są potrzebne głosy katolików podczas wyborów – podkreślił.