Nie jest tajemnicą, że u naszych zachodnich sąsiadów obowiązują mocne ograniczenia gospodarki i życia społecznego. Z tego powodu, Niemcy coraz częściej buntują się wobec rządowych obostrzeń rujnujących wiele przedsiębiorstw. Sobotnie demonstracje przeciwko wprowadzonym restrykcjom zostały brutalnie stłumione przez niemiecką policję.
- Sobotnie demonstracje w Niemczech przeciwko rządowym restrykcjom zostały rozproszone przez policję
- W przekazie medialnym niemieckich sił porządkowych funkcjonuje narracja o skrajnej prawicy oraz antyszczepionkowcach
- Władza centralna wraz z rządami krajów związkowych planuje wprowadzić kolejne ograniczenia
- Zobacz także: Kibice Legii wyszli na ulice. Wszystko przez rządowe obostrzenia
Wczoraj za naszą zachodnią granicą doszło do manifestacji przeciwko rządowym obostrzeniom. W niektórych niemieckich miastach zgromadziło się po kilka tysięcy demonstrantów zniecierpliwionych panującymi w kraju warunkami.
Według informacji pozyskanych przez agencję AFP od niemieckiej policji, pod budynkiem bawarskiego parlamentu w Monachium zgromadziło się kilka tysięcy osób. Natomiast na półnozno-zachodzie kraju w Dusseldorfie protestowało przeszło 2 tysiące osób. Ponadto w manifestacji wzięła udział ponad setka samochodów kempingowych.
Niemcy zostali stłumieni w brutalny sposób
Sobotnie manifestacje na polecenie lokalnych władz zostały w brutalny sposób stłumione przez niemiecką policję. Zdaniem policyjnych komentatorów na ulicę miały wyjść ludzie z tzw. skrajnej prawicy oraz antyszczepionkowcy. Kładziono również nacisk na niedostosowanie się przez uczestników manifestacji do reżimu sanitarnego. Mieli m.in. nie nosić maseczek ochronnych oraz nie przestrzegać dystansu.
Niemieckie władze oraz eksperci od chorób zakaźnych przestrzegają opinię publiczną przed nadchodzącą trzecia falą epidemii koronawirusa. Przypomniał o tym szef Instytutu im. Roberta Kocha, w wywiadzie dla Stowarzyszenia Dziennikarzy ONZ.
“Mamy bardzo wyraźne powody, by twierdzić, że trzecia fala koronawirusa już się zaczęła. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni” – stwierdził Lothar Wieler
Obostrzenia w Niemczech są surowe, gdyż bary, restauracje, obiekty kulinarne i sportowe oraz sklepy pozostają zamknięte od wielu miesięcy. Agencja AFP informuje, że kanclerz Angela Merkel oraz przywódcy 16 krajów związkowych mają w najbliższym czasie rozważyć podjęcie możliwych nowych środków przeciwepidemicznych 22 marca.