Premier uciekł przed rolnikami. Chcieli zadać pytanie

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Mateusz Morawiecki podczas otwarcia obwodnicy Wrześni.

/ Fot. Twitter

Premier Mateusz Morawiecki otworzył obwodnicę Wrześni. Z szefem rządu chcieli się spotkać przedstawiciele rolników, związani z AgroUnią. Jednak gdy zbliżyli się do polityka, ten zakończył konferencję i odjechał, unikając rozmowy.

  • W piątek 5 marca premier pojawił się na otwarciu obwodnicy Wrześni.
  • Tę okazję chcieli wykorzystać rolnicy związani z AgroUnią, aby porozmawiać z szefem rządu.
  • Mateusz Morawiecki zakończył konferencję unikając spotkania z rolnikami.
  • Policja przetrzymywała lidera AgroUnii, Michała Kołodziejczaka do momentu, gdy szef rządu opuścił miejsce. Nie wiadomo, jakie były podstawy zatrzymania działacza rolniczego.
  • Zobacz także: Pub PiwPaw został okradziony. Konfiskata mienia jak za czasów PRL

Premier tak bardzo nie chciał rozmawiać z rolnikami, że do interwencji wkroczyła policja. Funkcjonariusze przetrzymywali lidera AgroUnii, Michała Kołodziejczaka do momentu, gdy szef rządu opuścił miejsce. Nie wiadomo, jakie były podstawy zatrzymania działacza rolniczego.

– Rolnicy przyszli, to premier uciekł – podsumował Filip Pawlik, jeden z wielkopolskich liderów AgroUnii. – Premier już od 3 lat ucieka przed rolnikami, odkąd działa AgroUnia. Mimo, że głosowaliśmy na rząd PiS, bo to trzeba przyznać, to tak nas obecnie traktuje władza – stwierdził. – Przyjechaliśmy tutaj, żeby spotkać się z premierem, bo od trzech lat nas unika. Wysyłamy do niego listy, pisma i nikt nie odpowiada na nie. Dlatego jak się dowiedzieliśmy, że premier przyjedzie dzisiaj do Wrześni to postanowiliśmy go odwiedzić. Ale wsiadł do auta i uciekł – powiedział z kolei jeden z rolników.

– Chcieliśmy premierowi zadać pytanie dlaczego praktycznie nie ma rolnictwa ujętego w tarczy antykryzysowej, nie ma produkcji żywności ujętej w Krajowym Planie Odbudowy. Premier nie chce z nami rozmawiać, ale my będziemy za nim jeździć – podkreślił lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak.

twitter, tygodnik-rolniczy.pl

POLECAMY