– Wyprowadzony de facto zakaz aborcji w Polsce to złamanie międzynarodowego i unijnego prawa. Będziemy wykorzystywać presję finansową i nowy mechanizm praworządnościowy zapisany w budżecie UE na lata 2021-2027 – stwierdziła austriacka eurodeputowana z frakcji socjaldemokratów, przewodnicząca Komisja Praw Kobiet i Równouprawnienia, Evelyn Regner.
- Evelyn Regner zapowiedziała “presję finansową” na Polskę w sprawie aborcji. – Chodzi o wywarcie presji na władze, by zmieniły decyzję – wyjaśniła.
- – Zgodnie z traktatami UE nie ma kompetencji ws. prawa do aborcji. Legislacja w tym obszarze należy do państw UE – przypominał rzecznik Komisji Europejskiej już w październiku ubiegłego roku. Regner się do tego nie odniosła.
- Zobacz także: Sejm zajmie się projektem ws. wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej
Słowa Regner stoją w jawnej sprzeczności ze stanowiskiem Komisji Europejskiej i traktatami unijnymi. – Zgodnie z traktatami UE nie ma kompetencji ws. prawa do aborcji. Legislacja w tym obszarze należy do państw UE – przypominał rzecznik Komisji Europejskiej już w październiku ubiegłego roku. To stanowisko było niedawno powtarzane przez przedstawicieli KE choćby przy okazji kolejnych debat w Parlamencie Europejskim. Wczoraj z kolei sprawą zajęły się komisje PE.
– Prawa kobiet to prawa człowieka, a prawa człowieka stanowią część nowej procedury warunkowości budżetowej i pójdziemy dokładnie w tym kierunku – powiedziała Evelyn Regner. Należy się zastanowić – czy wobec tego procedura warunkowości jest sprzeczna z unijnymi traktatami (w świetle tego, że traktaty wyłączyły kwestie ochrony życia ludzkiego spod kompetencji UE), a tym samym bezprawna, czy po prostu deputowana mija się z prawdą i mechanizm nie daje podstaw do aborcyjnej presji?
– Nie chodzi oczywiście o karanie polskiego społeczeństwa, chodzi o wywarcie presji na władze, by zmieniły decyzję – stwierdziła wprost polityk.