Agrounia protestuje przeciw przeniesieniu rolników do ZUS. Proponuje swój projekt

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Michał Kołodziejczak

Michał Kołodziejczak / Fot. YouTube/Media Narodowe

Ministerstwo rodziny i polityki społecznej pracuje nad projektem ustawy, w myśl którego rolnicy prowadzący dodatkową działalność gospodarczą podlegaliby pod ZUS, a nie KRUS. Z tym pomysłem nie godzi się Agrounia. Ponadto zaprezentowała własne rozwiązania ws. emerytur rolniczych.

  • Agrounia krytykuje propozycje ministerstwa rodziny i polityki społecznej. Rolnicy prowadzący działalność gospodarczą mieliby płacić wyższe składki i odprowadzać je do ZUS, a nie KRUS.
  • Agrounia przygotowała też własny projekt ustawy ws. emerytur rolniczych.
  • Projekt trafił na ręce senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, szefa senackiej komisji ustawodawczej.
  • Zobacz także: Orlen chce wykorzystywać 5G w przemyśle i na stacjach paliw

– Ten pomysł jest wymierzony bezpośrednio w wieś, ale odczują go również mieszkańcy miast, którzy nie będą już mogli kupować wiejskich produktów – ocenił Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. Jego zdaniem nałożenie dodatkowego obciążenia sprawi, że rolnikom nie będzie się opłacało zajmować dodatkową działalnością, “często nie przynoszącą dochodów, a jedynie wspierającą domowy budżet”, więc znikną wiejskie sklepy, fryzjerzy, agroturystyka, a sąsiedzi, którzy mają maszyny, nie będą świadczyli nimi odpłatnych usług na rzecz tych, którzy takiego sprzętu nie mają. Co ciekawe nad projektem przeniesienia części rolników z KRUS do ZUS pracuje ministerstwo rodziny i polityki społecznej, a nie rolnictwa.

Dziś jest tak, że rolnicy, którzy dodatkowo prowadzą inną działalność (np. sklep na wsi albo zakład fryzjerski), płacą w KRUS-ie podwyższone składki (podwójny KRUS). Dla gospodarstw do 50 ha składka ta wynosi 708 zł na kwartał od osoby, a powyżej tego areału – 1059 zł. Resort rodziny i polityki społecznej chce, by tacy rolnicy płacili podatek w takiej wysokości, jak inni przedsiębiorcy. Dodatkowo, podlegaliby już pod ZUS, a nie KRUS.

Ministerstwo rolnictwa nic nie wie

W pracach nad rządowym projektem nie bierze udziału ministerstwo rolnictwa. Jak oświadczył szef tego resortu, Grzegorz Puda, “żaden projekt takiej ustawy nie wpłynął do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w ramach uzgodnień międzyresortowych”. – Ani MRiRW, ani KRUS nie uczestniczyły w żadnych roboczych pracach nad proponowanym rozwiązaniem – stwierdził w oświadczeniu.

– Nikt, ani minister, ani premier nie zaprzeczył, że takie prace trwają. Minister powiedział tylko, że nie wie, by taki projekt trafił do resortu. Mamy kolejnego ministra, który nie wie, jakie ustawy są przygotowywane dla rolników – skomentował Michał Kołodziejczak, lider Agrounii.

Projekt Agrounii

Propozycja zmiany prawa przygotowana przez AGROunię przewiduje że rolnik, który nie ma następcy ubezpieczonego w KRUS będzie mógł pobierać normalną emeryturę. – Taki stan powinien trwać przez 5 lat przed przejściem na emeryturę, co zapobiegać będzie nadużyciom – wyjaśnił Kołodziejczak. Projekt trafił na ręce senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, szefa senackiej komisji ustawodawczej. Jeżeli większość senatorów poprze zmiany dotyczące emerytur rolniczych, to taki projekt trafi do Sejmu.

radiozet.pl, money.pl, tygodnik-rolniczy.pl

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY