Sąd Okręgowy Warszawa-Praga oddalił powództwo wobec matki, która zaprotestowała przeciwko wprowadzaniu do szkoły zajęć z edukacji seksualnej i „warsztatów dyskryminacyjnych”. Kobieta poinformowała pozostałych rodziców klasy, których reprezentowała w Radzie Rodziców o próbie przeforsowania genderowych lekcji przez jedną z matek. Została za to oskarżona o rzekome naruszenie dóbr osobistych. Pozwaną matkę reprezentował Instytut Ordo Iuris.
Jedna z kobiet należących do Rady Rodziców zaproponowała wprowadzenie do programu szkolnego zajęć z edukacji seksualnej i „warsztatów antydyskryminacyjnych”. Lekcje miały być przeprowadzone przez przedstawicieli Grupy Edukatorów Seksualnych PONTON. Informacja o tej propozycji została następnie przekazana przez inną matkę rodzicom klasy jej dziecka, których reprezentowała w Radzie Rodziców. Kobieta zaznaczyła, że jest to kolejna próba wprowadzenia takich zajęć do programu nauczania w szkole. W odpowiedzi na propozycję tych lekcji pojawiły się głosy stanowczego sprzeciwu.
Strajk Kobiet dobiera się do Ronda Dmowskiego. Chcą zmienić mu nazwę!
W związku z treścią tej wiadomości, matka próbująca wprowadzić edukację seksualną, wezwała kobietę pismem przedprocesowym do usunięcia rzekomego naruszenia dóbr osobistych. Następnie złożyła pozew domagając się przygotowania przez nią oświadczenia z przeprosinami oraz wysłania go do wszystkich rodziców, którzy otrzymali poprzedniego maila. Kobieta zażądała także wpłaty 5 tys. zł na rzecz Grupy Edukatorów Seksualnych PONTON – organizacji propagującej ideologię gender.
Prawnicy Ordo Iuris, odpowiadając na pozew o ochronę dóbr osobistych, wnieśli o oddalenie powództwa w całości. Argumentowali, że matka korzystała z poświadczanego konstytucyjnie prawa do krytyki oraz prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Kobieta, wysyłając maila z informacją do innych rodziców, wykonywała swoje obowiązki w związku z pełnioną funkcją przedstawicielki klasy w Radzie Rodziców. Sąd Okręgowy się przychylił do odpowiedzi na pozew i oddalił powództwo w całości. Sąd w ustnych motywach uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych.
„Rodzice powinni mieć wiedzę o planowanych w szkole zajęciach prowadzonych przez organizacje zewnętrzne, szczególnie jeśli dotyczą one kwestii tak mocno związanych z wyznawanymi przekonaniami. Matka, która poinformowała rodziców o planach przeprowadzenia warsztatów spełniła obowiązek wynikający z członkostwa w Radzie Rodziców realizując, jednocześnie, swoje konstytucyjne prawo w szczególności w zakresie wolności słowa i głoszenia opinii. Cieszy nas oddalenie powództwa, gdyż zarzut domniemanego naruszenia dóbr osobistych był w sposób oczywisty bezzasadny, biorąc pod uwagę całokształt sprawy” – podkreślił adw. Filip Wołoszczak z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.