Ginekolodzy z zielonogórskiego Szpitala Uniwersyteckiego odnieśli sukces ratując życie nienarodzonego dziecka mające 25 tygodni. Lekarze wykryli u pacjentki rzadki konflikt serologiczny, który negatywnie wpływał na rozwój dziecka. Podjęto decyzję o przeprowadzeniu procedury wymiany krwi u dziecka znajdującego się jeszcze w łonie matki.
Lekarze ginekologii ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze w trakcie standardowych badań wykryli u kobiety w ciąży bardzo rzadki i ciężki konflikt serologiczny, powodujący głęboką anemię u 25. tygodniowego dziecka. Wystąpił u niego immunologiczny obrzęk uogólniony płodu, będący obarczony wysokim stopniem ryzyka śmierci wewnątrzmacicznej.
Zobacz także: USA: Oficjalny nakaz noszenia masek w transporcie publicznym
Z tego powodu postanowiono przeprowadzić po raz pierwszy w tym szpitalu zabieg transfuzji krwi u nienarodzonego dziecka, będącego jeszcze w brzuchu matki. Za pierwszym razem lekarze przetoczyli blisko 100 mililitrów krwi. Dzięki drugiemu zabiegowi przeprowadzonym po trzech dniach, stan dziecka znacząco się poprawił.
Sukces polskich lekarzy!
Dzięki sukcesowi zielonogórskich ginekologów udało się uratować życie dziecka, które zostało jednak przedwcześnie urodzone. Nastąpiło to dwa tygodnie po przyjęciu pacjentki do szpitala.
“Na tyle, że podaliśmy sterydy na rozwój płuc i magnez na rozwój mózgu. Neonatolodzy orzekli, że dziecko ma dużą szansę na przeżycie. Obrzęk zniknął, płyny z jam ciała również, podniósł się hematokryt. Zrobiliśmy też trzecią kordocertezę i ponownie podaliśmy krew. Niestety, do głosu doszła natura. Dokładnie dwa tygodnie po przyjęciu pacjentki do szpitala nastąpił przedwczesny poród” – przekazała kier. Klinicznego Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Agata Kuszerska.
Jak podała kierownik zielonogórskiego oddziału położniczego chłopiec o imieniu Nikodem po urodzeniu ważył 1350 gramów. Jednak w krótkim czasie dziecko zeszło do 950 gram co jest jego należną wagą na tym etapie życia. Obecny stan dziecka określany jest jako ciężki, ale stabilny. Prowadzący lekarze neonatologii są jednak przekonaniu o poprawie stanu zdrowia w najbliższym czasie.
Rzecznik zielonogórskiego szpitala podkreśliła, że od teraz pacjentki w ciąży nie muszą udawać się w daleką podróż do Poznania, czy Łodzi, aby mogły otrzymać stosowną pomoc medyczną – “Oczywiście, oby jak najrzadziej musiały z tej możliwości korzystać, bo są to bardzo ciężkie powikłania wiążące się z dużą śmiertelnością. To również dowód na to, że w Zielonej Górze powstaje ośrodek perinatologiczny z prawdziwego zdarzenia” – podkreśliła Sylwia Malcher-Nowak.