Frekwencyjna klapa. Na aborcjonistyczny protest przyszła 1 osoba

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Facebook

– No, nie wiem gdzie ci ludzie są – stwierdziła Beata Katkowska, jedyna uczestniczka aborcjonistycznej manifestacji w Gryficach na Pomorzu Zachodnim. Co ciekawe, taka sama frekwencyjna klapa miała już miejsce w 2018 roku. – Dziewczyny i chłopaki – sprawmy, by już nigdy nie stała sama – apelowała wówczas Barbara Nowacka. Nie sprawili.

Choć nie raz liderki aborcjonistycznych protestów zachęcały, żeby uczestnicy z większych miast odwiedzali też te mniejsze, żeby podwyższać tam frekwencję, w Gryficach nie może to się udać. Po raz kolejny frekwencyjna klapa.

Kiedy Beata Katkowska w 2018 samotnie protestowała, broniąc rzekomego prawa do zabijania dzieci nienarodzonych, zdjęcia z nią trzymającą transparenty obiegły Polskę. W tym roku kobieta już nie była tak odważna.

Zobacz także: Walka z dezinformacją na temat wyroku TK. Memorandum Ordo Iuris do dyrektorów szpitali

Lokalny Superportal24 Powiat Gryfice przeprowadził z nią wywiad. Aktywistka przyznała dziennikarzowi, że jest zdziwiona tym, że nikt inny się nie pojawił. Powiedziała, że dzień wcześniej na jednym z gryfickich portali było duże poruszenie i myślała, że ktoś przyjdzie. Spotykani na ulicy ludzie mieli ją też pytać „czy coś będzie, coś organizuje”. Kobieta podkreśliła, że nic nie organizowała i przyszła tylko na spacer.

Gryfice to miasto w województwie zachodniopomorskim. Liczy sobie niespełna 17 tys. mieszkańców. Trzeba jednak zauważyć, że nawet w tych większych miastach aborcjonistyczne manifestacje nie mogą liczyć na zbyt dużą frekwencję.

stefczyk.info

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY