Apartheid powraca? Czarni studenci domagają się rasistowskich, “bezpiecznych przestrzeni”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ Fot. Twitter

Czarni studenci z DePaul University w Chicago domagają się wydzielenia “bezpiecznych miejsc”, “na kampusie, jak i poza nim”, które pozwolą im cieszyć się obecnością jedynie ciemnoskórych osób dookoła.

Związek Czarnych Studentów na Uniwersytecie DePaul wystosował do władz uczelni absurdalne żądanie. Czarni uczniowie domagają się specjalnych udogodnień po zamieszkach na Kapitolu, które nazywają „pokazem białej siły”. Udogodnienia i przywileje dotyczyłyby, rzecz jasna, jedynie ich. Jak zauważa Breitbart.com, żądania obejmują nowe programy i wydzielone rasowo „bezpieczne przestrzenie” zarówno na terenie kampusu, jak i poza nim.

„Obrzydliwy pokaz białej władzy, którego nie należy mylić z przywilejem białych, jest czymś, czego wszyscy powinniśmy się obawiać, chociaż wiemy, że sytuacje i napięcia w tym kraju zawsze będą miały negatywny wpływ na czarnych, ale nie na białych” – napisano we wstępie pisma do władz uczelni. Czarni studenci przekonują następnie, iż jako potencjalne ofiary potrzebują stałej ochrony i specjalnych przywilejów.

„Chociaż próba zamachu stanu była przerażającym aktem białej władzy, również koniec kwartału wiosennego 2019-2020 i kolejne miesiące po nim były przerażające dla czarnych studentów na kampusie” – żalą się czarni studenci. „Baliśmy się o nasze życie, widzieliśmy, jak nasi przyjaciele są bici i aresztowani, jeśli nie gorzej, a opóźniona reakcja DePaula (uczelni – dop. red.) w przeciwieństwie do szybkości, z jaką odpowiedział na wydarzenia z tego tygodnia – to tylko kolejny wskaźnik tego, jak mało DePaul dba o swoich czarnoskórych uczniów” – piszą.

„Potrzeba było petycji i ruchu na terenie całego kampusu, aby DePaul zajął się protestami. Kiedy poczuliśmy się zagrożeni umową DePaula z FOP, przedstawili policjanta Latinx jako sposób na uciszenie nas i pokazanie nam, że podjęli decyzję – pieniądze są warte więcej niż czarni i brązowi studenci w DePaul” – twierdzą czarni studenci.

Następnie narzekają, iż uniwersytet pozwolił studentom przełożyć egzaminy końcowe dopiero po tym, jak biali studenci dołączyli do protestów Black Lives Matter. Wydaje się, iż czarni uważają, jakoby biali dołączyli do ruchu z egoistycznych pobudek, kierowani chęcią odłożenia czy uniknięcia egzaminów. Twierdzą wprost, iż “niektórzy, zrobili to dla własnej korzyści”.

Jednak nie wszyscy profesorowie dali protestującym taryfę ulgową. “Nawet wtedy większość czarnoskórych studentów nadal miała egzaminy końcowe, ponieważ niektórzy profesorowie zignorowali tę zasadę” – dodają z żalem. „Żaden czarnoskóry student nie spodziewa się, że uczęszczanie do instytucji w przeważającej mierze białej będzie łatwe, ale rażący brak szacunku nie będzie tolerowany” – stwierdził Samorząd Studentów. „Żądamy odpowiedzi”.

Następnie przedstawiono żądania studentów: „więcej czarnych terapeutów”, finansowane przez uniwersytet „uzdrawiające i bezpieczne przestrzenie dla czarnych studentów w kampusie i poza nim”, szkolenie w zakresie różnorodności i integracji „prowadzone przez czarnych i brązowych ludzi”, i między innymi „szacunek ze strony administracji”.

Uzasadniając zapotrzebowanie na “bezpieczne przestrzenie”, czarni studenci opisali, iż „Konieczne jest, aby miejsca dla czarnoskórych studentów w kampusie nadal otrzymywały niezbędne fundusze i uznanie, ponieważ zapewniają bezpieczne i lecznicze elementy dzięki obecności innych studentów, wykładowców i personelu, którzy wyglądają jak my”. Innymi słowy, “bezpieczne miejsca” nie przewidują wstępu dla białych, którzy mogliby zakłócić owo “poczucie bezpieczeństwa”. Póki co, Uniwersytet nie odpowiedział jeszcze na żądania studentów.

Breitbart.com

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY