W szpitalu w Lancaster na północ od Los Angeles 82-letni pacjent szpitala został zaatakowany przez swojego współlokatora. Wszystko przez to, że zaczął się modlić. Niestety ofiara zmarła w wyniku odniesionych ran.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu. 82-letni katolik, leżący w szpitalu w Lancaster w Kalifornii postanowił się pomodlić. Nie spodobało się to jego 37-letniemu współlokatorowi. Mężczyzna chwycił za butlę z tlenem i uderzył nią staruszka. Niestety ofiara zmarła następnego dnia. Powodem były odniesione rany.
Zobacz także: Francja: Muzułmanin pobity za świętowanie Bożego Narodzenia
Morderca został zatrzymany przez policję. Według ustaleń funkcjonariuszy ofiara i sprawca nie znali się wcześniej. 32-latkowi postawiono zarzut morderstwa z powodu nienawiści do wiary.
Swój smutek, a także szok z powodu zaistniałej sytuacji wyraził już mer miasta R. Rex Parris. Wydał on oświadczenie w tej sprawie. Liczące ok. 160 tys. mieszkańców Lancaster znajduje się w Dolinie Antelope, na północ od Los Angeles.