Zaplanowane na piątek w więzieniu w Karolinie Północnej w USA wykonanie kary śmierci musiało zostać przełożone. Służby penitencjarne nie posiadają odpowiedniej trucizny.
Wg przepisów obowiązujących w Karolinie północnej, kara śmierci może odbyć się poprzez podanie trucizny lub krzesło elektryczne. Decyzja należy do skazanego. Jak poinformowali funkcjonariusze więzienni, osadzony 55-letni Richard Bernard Moore w przewidzianym przepisami terminie nie poinformował, że wolałby krzesło elektryczne, więc wyrok zostanie wykonany za pomocą śmiertelnego zastrzyku.
Zobacz także: Jurek o rezolucji PE wobec Polski: To zamach na traktaty UE
Stanowe przepisy do wykonania kary śmierci wymagają użycia trzech substancji: pentobarbitalu, pankuronium i chlorku potasu. Żadnej z nich służby penitencjarne nie mają w swoich zapasach od 2013 roku.
W lipcu w federalnym więzieniu Terre Haute w Indianie wykonano pierwszą od 17 lat federalną egzekucję. Karę śmierci otrzymał przestępca skazany za brutalny mord na trzyosobowej rodzinie w Arkansas.