W libańskiej stolicy, Bejrucie, doszło do wielkiej eksplozji. Agencja AFP podaje z kolei, że doszło do dwóch wybuchów. Jak relacjonował dla agencji Reuters i telewizji Al Arabiya świadek, widoczny był gęsty dym. W sieci pojawiają się także nagrania, na których widać moment zdarzenia.
Wybuch nastąpił w porcie. Jak na razie nie ma informacji o ofiarach. Agencja Reutera informuje, że są osoby ranne. Agencja AP przekazuje, że w centrum Bejrutu są poważne zniszczenia, w wielu budynkach wyleciały szyby z okien i posypały się sufity, a spod gruzów wyciągani są zakrwawieni ludzie.
Jak podała agencja AFP, odgłos wybuchu był słyszany w kilku punktach miasta, a w wielu mieszkaniach powypadały szyby z okien. Nad miastem unosi się potężna chmura dymu.
Eksplozja wysłała w powietrze chmurę pyłu. Jedna z mieszkanek Bejrutu, która była kilka kilometrów od miejsca wybuchu, powiedziała, że jej okna zostały wybite przez wybuch. – Czułam, że to było trzęsienie ziemi – powiedziała Rania Masri dla CNN. – Mieszkanie zatrzęsło się poziomo i nagle poczułam, że to wybuch, a okna i drzwi się rozleciały. Szyba po prostu pękła. Tak wiele domów zostało zniszczonych lub uszkodzonych – dodała.
Oficjalnie nie wiadomo na razie, co było powodem ogromnej eksplozji. Źródła bliskie służbom bezpieczeństwa powiedziały libańskiej prohezbollahowskiej telewizji Al-Manar, że wybuch był spowodowany przez fajerwerki zgromadzone w bloku portowym nr 12 w Bejrucie.
Informacje te potwierdza libańska państwowa Narodowa Agencja Informacyjna, która podaje, że źródłem wybuchu był pożar w magazynie fajerwerków.
W sieci pojawiły się już nagrania uszkodzonych budynków oraz ulic po wybuchu.
Jak twierdzą świadkowie, na których powołuje się CNN, domy oddalone nawet o 10 kilometrów zostały uszkodzone.
Źródło: onet.pl