Obecnie urzędujący prezydent Andrzej Duda nie wyraził jednoznacznej deklaracji, w sprawie swojego udziału w debacie organizowanej przez WP, TVN 24 i Onet. W jego wypowiedziach pobrzmiewał sceptycyzm, w kontekście tegoż pomysłu. Czy do starcia dojdzie?- Zobaczymy.
Prezydent Andrzej Duda zachowawczo odnosi się do pomysłu debaty organizowanej przez WP, TVN 24 i Onet.
Andrzej Duda niechętny udziałowi w debacie z Trzaskowskim.
Prezydent Andrzej Duda w Złotowie szczegółowo odniósł się do pomysłu zorganizowania prezydenckiej debaty przez prywatne podmioty:- Dlaczego tylko jedna prywatna stacja Rafała Trzaskowskiego ma monopol na organizowanie debaty? -pytał Dudał
Prezydent podkreślił, że zawsze korzysta z możliwości podjęcia debaty ze swoimi oponentami:- Zawsze brałem udział we wszystkich debatach, ale na uczciwych zasadach. Zawsze otrzymywaliśmy zaproszenie. Dlaczego tylko jedna prywatna stacja Rafała Trzaskowskiego ma monopol na organizowanie takiej debaty?
” O tym właśnie mówiłem w kontekście” dyktatu medialnego? Dlaczego takie stacje jak Polsat czy TVP nie mają mieć prawa do współorganizowania debaty? W czyim interesie działają te zagraniczne stacje?”
W Złotowie Andrzej Duda mówił także o wolności. Według prezydenta małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Akcentował również, iż za jego czasów jego prezydentury każdy będzie miał dostęp do możliwości kształcenia się oraz godnego zamieszkania.
Prezydent Andrzej Duda odniósł się raz jeszcze, w nieco ostrzejszym tonie do poczynań stacji TVN:- To pierwszy raz w historii kiedy do takiej sytuacji dochodzi. Chodzi o zyski, podczas takich wydarzeń emitowane są reklamy. Dlaczego polskie media mają tracić monopol. Dlaczego telewizja Pana Trzaskowskiego ma mieć monopol- pytał Duda.
Warto przypomnieć, że TVN i TVN 24 oraz największe polskie portale WP i Onet zaprosiły obu kandydatów do wspólnej debaty. Na razie na zaproszenie pozytywnie odpowiedział jedynie Rafał Trzaskowski. Debata miała odbyć się 2 Lipca. Miała być dostępna na wszystkich najważniejszych platformach WP, Onet, a także na portalach społecznościowych takich jak Facebook czy Twitter.
Rafał Trzaskowski w sposób równie sceptyczny odniósł się do planowanej przez Telewizję Polską debaty prezydenckiej.