W niedzielę 28 czerwca na zakończenie tzw. miesiąca dumy w Tel-Avivie, Jerozolimie, Hajfie i Beer Szewie przetoczyły się demonstracje LGBT. Odbywały się one pod hasłem „Rewolucja jeszcze się nie dokonała”.
To co w Polsce lobby LGBT forsuje jeszcze po cichu i podstępnie, w Izraelu maszeruje na sztandarach. Przesłanie o rewolucji było podkreślane na każdym wiecu. Dodatkowo mówcy ubolewali nad niezdolnością samotnych mężczyzn i par homoseksualnych do korzystania z macierzyństwa zastępczego w celu posiadania dzieci.
Przed samymi wydarzeniami izraelska policja dokonała aresztowań aktywistów przeciwnych LGBT. Wśród nich znaleźli się działacze radykalnej Lehavy, których istotą działalności jest sprzeciwianie się asymilacji żydów z gojami. Lehava zamierzała infiltrować i zakłócać wydarzenia, publikując wcześniej instrukcje dla swoich członków, w jaki sposób „nie wyróżniać się” podczas demonstracji. Ostatecznie manifestacje przebiegły bez większych incydentów.
Zobacz: Trzecia fala nacjonalizmu. W Polsce i Europie | prof. A. Wielomski | Idee mają konsekwencje
Tel-Awiw centrum światowego LGBT
Parada dumy, czyli to co w Polsce nazywane jeszcze paradami równości, w Tel Awiwie jest jednym z najsłynniejszych tego typu wydarzeń na świecie i zazwyczaj przyciąga ogromne tłumy. Parada w 2019 roku zgromadziła ponad 250 000 osób z całego świata.
Pomimo sytuacji wywołanej przez koronawirusa władze Tel-Awiwu postanowiły nie rezygnować z promowania „miesiąca dumy”. Miasto organizowało wydarzenia wirtualne, na budynkach występowały iluminacje świetle, a na ulicach wywieszano flagi LGBT.
„W tym roku nie będziemy maszerować, a nasza parada, która zabarwiła miasto przez ostatnie dwie dekady, została zastąpiona skromniejszym wiecem protestacyjnym z powodu koronawirusa, ale to nie zmienia naszego zaangażowania” – powiedział na wiecu burmistrz Tel-Awiwu Ron Huldai.
W zeszłym tygodniu władze miasta umożliwiły rejestrację związków homoseksualnych i korzystanie z praw małżeńskich, w opozycji do rządowej odmowy zalegalizowania par homoseksualnych.
The Times of Israel, Jerusalem Post