Kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta odniósł się do czwartkowej manifestacji środowisk LGBT. Odbyła się ona pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Nie były to jednak słowa akceptacji.
Czwartkowe ,,Tęczowe disco” miało być protestem wobec podpisania w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę Karty Rodziny. Karta ta, to zbiór zasad, jakimi głowa państwa kierować się ma, podpisując ustawy uchwalane przez parlament. Należą do nich między innymi: wspieranie rodziny, obrona instytucji małżeństwa, wsparcie dla osób starszych, czy ,,ochrona dzieci przed ideologią LGBT“. W odpowiedzi na decyzję Andrzeja Dudy, aktywiści owinięci w tęczowe flagi tańczyli pod siedzibą prezydenta.
Do sytuacji, na konferencji prasowej w Giżycku, Władysław Kosiniak Kamysz odniósł się następująco:
“Bardzo źle odbieram happening przed Pałacem Prezydenckim. To jest bardzo ważne dla nas wszystkich święto (Boże Ciało – PAP), które łączy się z procesjami, w tym roku ograniczonymi, ale to jest publiczne pokazywanie swoich przekonań, wiary. Organizowanie tego typu happeningów, szczególnie w taki dzień, jest kompletnie niepotrzebne. Ja jestem przerażony skalą wrogości, jaka następuje w Polsce, skalą podziałów. Wciąż tylko dyskutujemy i spieramy się, a nie prowadzimy normalnego dialogu”
Szef ludowców dodał, że happening taki nie powinien się odbywać, bo bo ,,(…) on nie służy w żaden sposób normalności i budowaniu wspólnoty, i nie powinno to tak wyglądać”. ,,Ja nie pozwolę na kolejne wojny ideologiczne w Polsce, ja mam ideę przywrócenia braterstwa” – mówił.
Małżeństwa homoseksualne a konstytucja
Kosiniak-Kamysz zastrzega, przy tym że szanuje wszystkich ludzi, bez względu na orientację seksualną. Podkreślił, że jako prezydent ,,nie będzie nikomu zaglądał za firanki”. Mimo to, dość precyzyjnie określił swoje stanowisko w kwestii małżeństw homoseksualnych. Nie zgadza się na nie, ponieważ polska konstytucja małżeństwo określa jako ,,związek kobiety i mężczyzny”. Dla kandydata PSL Konstytucja RP to ,,wartość najwyższa”. Zapowiedział też, że będzie stać na straży ,,dobrych zwyczajów i obyczajów”.
Źródło: PAP