29 maja prezydent USA Donald Trump podczas konferencji prasowej przed Białym Domem poinformował, że Stany Zjednoczone zrywają relacje z WHO. W opinii prezydenta Światowa Organizacja Zdrowia nie wykazała się odpowiednią reakcją na problem dotyczący koronawirusa.
Prezydent Trump uważa, że nieskuteczność Organizacji wynika przede wszystkim z faktu, iż znajduje się ona pod całkowitą kontrolą Chin. Wśród zarzutów wobec Chińczyków znalazła się także presja na WHO oraz brak obowiązkowych raportów ze strony Chin.
“Jej liczne błędy przyczyniły się do tak wielu przypadków śmierci”
Kryzys między Stanami Zjednoczonymi a WHO miał miejsce już w kwietniu. USA wstrzymały wtedy środki finansowe wpłacane na poczet WHO podejrzewając, że organizacja ta mogła ukrywać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Ponadto Donald Trump uważał, że pandemia wynikać może z niewłaściwego zarządzania WHO. Stwerdził wręcz, że “jej liczne błędy przyczyniły się do tak wielu przypadków śmierci” i domagał się, aby wyjaśnić sprawę.
Środki amerykańskie, które miały wpłynąć do WHO, zgodnie z zapowiedzią prezydenta USA zostaną przekazane innym organizacjom prozdrowotnym. Należy przy tym wspomnieć, iż Stany Zjednoczone wpłacały na rzecz Światowej Organizacji Zdrowia największą składkę. W 2019 roku kwota, jaką przeznaczyły USA na rzecz WHO stanowiła aż 15% budżetu tej organizacji.
Podczas piątkowej konferencji prasowej prezydent Trump wydał także oświadczenie w sprawie Hongkongu. Stwierdził, że Stany Zjednoczone nie będą już traktować tego regionu w sposób uprzywilejowany ze względu na jego ograniczoną autonomiczność. Podkreślił także, że rząd amerykański podejmie kroki w kierunku sankcji wobec władz Hongkongu, które podważają jego autonomię. Istnieje obawa, że w związku z obecnymi wydarzeniami relacje między USA a Chinami gwałtownie się pogorszą.
ŹRÓDŁO: PAP
Zobacz także: PILNE! Korwin-Mikke zaatakowany pod Sejmem przez anarchistów [WIDEO]