Jak donosi portal money.pl, UOKiK po przeprowadzeniu kontroli w sieci Biedronka stwierdził szereg nieprawidłowości. Błędnie oznakowana była co piąta partia warzyw i owoców, a podpisana jako rzekomo krajowa co dziesiąta.
Urząd zajął się ziemniakami, jabłkami, cebulami, kapustą oraz marchwiami sprzedawanymi w sieci Biedronka. Skargi klientów na nieprawdziwe oznakowanie pochodzenia warzyw i owoców w popularnym dyskoncie uprawdopodobniły się dzięki kontroli Inspekcji Handlowej. Polskie ogórki okazywały się ukraińskimi, marchewki – importowane z Holandii, a kapusty z Francji.
„Postawiłem spółce Jeronimo Martins Polska zarzut stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów poprzez wprowadzanie ich w błąd co do kraju pochodzenia owoców i warzyw. Dla wielu osób to kluczowa informacja, która mogła przesądzić o zakupie danego produktu. Konsumenci coraz częściej kierują się w swoich wyborach patriotyzmem gospodarczym i chętnie sięgają po produkty krajowe. Nieprawdziwe informacje w sklepach Biedronka mogły zniekształcić ich decyzje zakupowe” – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jak wynika z kontroli IH, w IV kwartale 2019 r. nieprawidłowości w zakresie wprowadzania w błąd co do kraju pochodzenia warzyw i owoców w związku z przekazywaniem na wywieszkach nieprawdziwych informacji inspektorzy stwierdzonych zostało w 49 sklepach sieci Biedronka.
Kontrolerzy zakwestionowali 132 partie owoców i warzyw spośród 644 skontrolowanych, czyli 20,4 proc. W przypadku produktów deklarowanych na wywieszkach jako polskie wprowadzenie w błąd miało miejsce w przypadku 64 partii (9,9 proc.).
Natomiast w I kwartale 2020 r. Inspektorzy zgłosili zastrzeżenia do 24 partii spośród 168 skontrolowanych w tych placówkach (14,2 proc.), z tego w przypadku 19 partii (11,3 proc.) pochodzenie owoców lub warzyw niezgodnie z prawdą zadeklarowano jako polskie.
Spółce Jeronimo Martins Polska grozi teraz kara do 10 proc. rocznego obrotu. To kwota sięgająca 1,5 mld zł. Urząd prowadzi wobec Biedronki także inne postępowania, dotyczące m.in. nieuczciwych praktyk wobec dostawców produktów spożywczych oraz nieprawidłowego informowania konsumentów o cenach.
źródło: money.pl