Kiedy odbędą się wybory? Morawiecki sugeruje prawdopodobny termin

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot. Flickr

Wszystko wskazuje na to, iż wybory odbędą się 28 Czerwca. Takie przypuszczenie nasuwa się po dokładnej analizie słów pobrzmiewających z różnych stron politycznej sceny. Dzisiaj do tych głosów przyłączył się Premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu twierdzi, że późniejszy termin mógłby być mocno problematyczny z uwagi na upływającą kadencję urzędującego prezydenta.

Premier Morawieckiego udzielił swoich uwag i spostrzeżeń w kontekście daty wyborów prezydenckich. Warto nadmienić, iż wedle nieoficjalnych informacji, strony opozycyjne zdecydowały się zaakceptować proponowany termin- 28 Czerwca.

Prezes Rady Ministrów w kontekście wyborów

Premier pytany o nierozstrzygniętą jeszcze kwestie daty wyborów prezydenckich, odpowiedział:- Chcemy wypełnić nasze obowiązki konstytucyjne i przeprowadzić te wybory zgodnie z konstytucją i dzisiaj planujemy zrobić to na 28 Czerwca- stwierdził- Późniejszy termin nie byłby wskazany, ponieważ po 6 Sierpnia kończy się kadencja prezydenta i z terminów, które potem wynikają z prawa mogłoby to oznaczać, że ogłoszenie ostatecznie wyborów, czy zatwierdzenie wyborów przez Sąd Najwyższy przeciągnęłoby się poza ten termin- podkreślił.

Ponownie powtórzył, iż termin 28 Czerwca wydaje się być optymalny:- Dzisiaj więc celujemy w termin 28 Czerwca- dodał.

Warto przypomnieć, że dnia 10 maja Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała uchwałę, w myśl której akt głosowania w wyznaczonym terminie był niemożliwy. Wskazano w niej, iż marszałek niższej izby parlamentarnej ma 14 dni na zarządzenie ponownych wyborów. Uchwała sporządzona przez PKW powinna zostać opublikowana w” Dzienniku Ustaw”. Termin 14 dni biegnie od chwili publikacji uchwały.

Koniec wyborczego dramatu?

Od wielu tygodniach politycy najważniejszych formacji politycznych za priorytet uznają kwestie terminu wyborów prezydenckich. Zamiast skupić się na aspektach gospodarczych, ugrupowania dążą do uzyskania korzyści politycznych. Konflikt między izbami parlamentarnymi, okrągły stół w kontekście daty wyborów, niezliczona ilość czasu poświęconego tej sprawie, powoduje ekonomiczną degrengoladę. Przedsiębiorcy, którzy aktywnie stanęli w obronie swoich interesów są atakowani przez policje oraz szkalowani przez publiczne media. Zamiast skupić się na lepszej jakości tarcz antykryzysowych, dostajemy kolejną odsłonę spektaklu walki o partykularne interesy zwaśnionych politycznie stron.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY