– Skoro partia jest wszystkim, a państwo jest niczym, dokładnie tak jak już było ponad 30 lat temu, to po co te fasady? – pytał poseł Robert Winnicki podczas posiedzenia Sejmu.
Sejm odrzucił dziś uchwałę Senatu w sprawie wyborów prezydenckich. Oznacza to, że głosowanie zostanie przełożone. Sąd Najwyższy ma uznać majowe wybory za nieważne, z powodu braku ich przeprowadzenia.
Po głosowaniu Sejmu z mównicy wypowiedział się na ten temat poseł Robert Winnicki.
– Bo skoro partia jest wszystkim, a państwo jest niczym, dokładnie tak jak już było ponad 30 lat temu, to po co te fasady? – pytał polityk.
Znów, po 30 latach, państwo jest niczym, partia – wszystkim. Sejm, rząd, Państwowa Komisja Wyborcza, Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy nie działają wg prawa, zasad, o żadnej idei państwowej nie mówiąc. Tylko – partii. Ta władza zostawi państwo jeszcze słabszym niż przed 2015. pic.twitter.com/zqVq68dMyG
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) May 7, 2020
– Po co jakieś fasady w postaci marszałka Sejmu, w postaci Państwowej Komisji Wyborczej, Sądu Najwyższego? – kontynuował.
[OPINIA] Maliński: Który zabór był najgorszy i dlaczego austriacki?
– W czasie kiedy jest epidemia, susza, wyzwania geopolityczne, pan wikła państwo wewnętrznie – mówił Winnicki zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego.
– Mam tylko jeden apel: nie upokarzajcie bardziej Sądu Najwyższego, bo już wystarczy że postawiliście zwolennika związków homoseksualnych na jego czele – stwierdził poseł.