Porozumienie między Kaczyńskim a Gowinem. Łuksza: “Może od początku miała to być taka szopka”. Czy KO wymieni swojego kandydata? [Wideo]

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

W stałym, czwartkowym cyklu Komentarza Mediów Narodowych red. Krzysztof Lech Łuksza odniósł się do niespodziewanego dla wielu osób porozumienia, zawartego między Jarosławem Kaczyńskim a Jarosławem Gowinem. – Może Gowin się przelicytował, a może od początku miała to być taka szopka – oceniał. W programie także o debacie prezydenckiej.

– Cóż to za emocje polityczne były wczoraj? Nie dość, że debata, to jeszcze jak grom z jasnego nieba wiadomość nas doszła: Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin doszli do porozumienia – rozpoczął program red. Łuksza. Gość Mediów Narodowych ocenił, że być może ta sytuacja od początku miała być taką szopką. – Ja na pewno nie wierzyłem w możliwość przeprowadzenia wyborów 10 maja przy tej całej indolencji Jacka Sasina, który był za to wszystko odpowiedzialny.

Red. Agnieszka Jarczyk zauważyła, że o losie wyborów zdecydowało de facto dwóch szeregowych posłów, nie pełniących w rządzie żadnych funkcji. Jak wobec tego ocenić postawę urzędującego prezydenta? – Są doniesienia w prasie nieprzychylnej obozowi rządzącemu, że Andrzej Duda miał wiedzieć o tym, co się stanie i do tego grona dopuszczono też Mateusza Morawieckiego. Nie wiemy, jak to wyglądało, ale wydaje mi się, że prezydent mógł jednak łaskawie dostać wcześniej jakieś informacje od Jarosława Kaczyńskiego. Jego słaby występ w debacie mógł o tym świadczyć – stwierdził red. Łuksza.

W programie dziennikarze odnosili się także do formalnych aspektów wytworzonej, na skutek porozumienia, sytuacji. – To naginanie prawa. Ta sytuacja rodzi też niebezpieczeństwo na przyszłość, a mianowicie: jeśli np. sondaże będą niekorzystne dla którejś opcji, to ta będzie mogła w podobny sposób zareagować doprowadzając do unieważnienia wyborów i rozpisania ich na nowo – mówił Krzysztof Lech Łuksza.

Przechodząc do wątku związanego z oceną debaty prezydenckiej, jaka miała miejsce w siedzibie TVP, red. Łuksza zaznaczył, że debaty są w dużej mierze przeceniane. – Owszem, bywają takie, które w istotny sposób mogą wpłynąć na rzeczywistość polityczną i wylansować kogoś, tzw. efekt Zandberga – stwierdzał. – Teraz natomiast nie było czegoś takiego.

Więcej w programie:

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY