Żeby mówić o reformie sądownictwa musimy zmienić system wyborczy w Polsce, bo w tej chwili naród tylko pozornie decyduje o tym, kto będzie zasiadał w parlamencie. Tak naprawdę karty rozdają liderzy partyjni – stwierdził Janusz Sanocki, gość Rozmowy Mediów Narodowych.
Były poseł odnosił się do obecnego wybierania sędziów. – W zasadzie to sędziów wybierają inni sędziowie. To zamknięta kasta, która nawzajem siebie broni i niejednokrotnie cierpią na tym obywatele. Sędzią powinien być ktoś z dużym dorobkiem zawodowym, doświadczony, mający zaufanie społeczne, wybierany przez określoną grupę społeczną, dzięki czemu mógłby być kontrolowany – mówił.
Jak w takim razie naprawić system sądownictwa? Rozmówca red. Agnieszki Jarczyk wskazywał, że konieczna jest zmiana systemu wyborczego. – W tej chwili naród nie wybiera swoich przedstawicieli, ale partie! De facto mamy do czynienia z wyborami partyjnymi, bo to liderzy danej partii decydują o tym, kto zasiądzie w Sejmie. Trzeba by wprowadzić system mieszany, ale nie jest to na rękę obecnym elitom politycznym, które są w parlamencie.
Antidotum na taki stan rzeczy może być stworzenie oddolnych ruchów społecznych, które by zaczęły głośno mówić o wadach systemu i domagać się głębokich reform. – Wierzę w to, że naród się obudzi i zacznie działać. Jest to możliwe – ocenił Sanocki.