Waży się los jedności tak zwanej “Zjednoczonej Prawicy”. Andrzej Duda spotkał się ze wszystkimi posłami Porozumienia, partii Jarosława Gowina.
Obok pandemii koronawirusa, kryzysu gospodarczego i suszy, trwa potężny chaos polityczny i medialny. Ważą się losy pisowskiej większości w Sejmie. Chodzi oczywiście o głosowanie nad tak zwanymi wyborami kopertowymi. Cała opozycja, a także Jarosław Gowin i część jego posłów, nie chcą wyborów w maju. Przewaga PiS-u w Sejmie jest niewielka, a przy wyłamaniu się gowinowców zupełnie ona zniknie. To mogłoby oznaczać nawet utratę władzy przez PiS i przyśpieszone wybory parlamentarne. PiS ruszył więc do akcji, ratując swoją władzę. PiS podobno sporządził listę wszystkich ludzi Jarosława Gowina, którzy pracują w spółkach skarbu państwa, a Andrzej Duda zaprosił wszystkich posłów Porozumienia Gowina. Czy uda mu się ich utrzymać przy rządzie?
ZOBACZ TAKŻE: Blokowali samochód kampanii “Stop Pedofilii”. Fundacja opisuje zajście
“Super Express” informuje, że “Obydwie strony mają przekonywać do swoich racji w sprawie wyborów, choć co najmniej pięciu posłów Porozumienia, włącznie z Gowinem, ma być przeciwnych korespondencyjnym wyborom w maju, co wystarczy do utrącenia planu PiS”. Według mediów prezydent chce ocenić możliwość “przełamania oporu części posłów Jarosława Gowina przed majowymi wyborami”. “Żadnych wyborów w maju! Jestem za tym, aby wprowadzić jak najszybciej stan klęski żywiołowej. Następnie trzeba wdrożyć plan naprawy, aby stłumić epidemię koronawirusa. I wtedy wybory mogłyby się odbyć w sierpniu tego roku. Byłyby to wybory mieszane. Na przykład osoby 60 plus, czy przebywające na kwarantannie, w izolacji, mogłyby zagłosować korespondencyjnie a reszta już normalnie” – przekonuje jeden z posłów Porozumienia, Andrzej Sośnierz.