Rzecznik KE Christian Wigand wydał zaskakujące oświadczenie, w którym potwierdził, iż ta instytucja unijna nie będzie ingerować w datę wyborów krajów unijnych, w tym Polski. Wcześniej komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders zaapelował do Rady Europejskiej o uruchomienie procedury z art. 7 traktatu unijnego.
Niedawno unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders zaapelował do Rady UE o uruchomienie procedury z art. 7 traktatu unijnego w sprawie organizacji wyborów w krajach członkowskich. Ten komunikat ze strony prominentnego działacza w Brukseli został zniwelowany przez wypowiedź rzecznika KE, Christiana Wiganda.
Zobacz także: Karty wyborcze w druku, chociaż ustawa nie wróciła do Sejmu. PiS: To normalne
Powiedział on – “Komisja Europejska jest zawsze gotowa, by wspierać Radę w procedurach art. 7 w jakichkolwiek kwestiach, które powinny być dyskutowane, jednak wybory w Polsce nie są kwestią, którą planuje podnieść w tym kontekście”.
Przypomnijmy, iż polski rząd podsunął do Sejmu ustawę o całkowitym głosowaniu korespondencyjnym. Po uchwaleniu jej przez Izbę Niższą trafiła ona do Senatu, gdzie trwają nad projektem dalsze prace. Do Sejmu może powrócić nawet tuż przed samymi wyborami. W związku z tym Premier polecił m.in. Poczcie Polskiej o rozpoczęcie procedury przygotowawczej.
wp