Biedronka w Poznaniu została ukarana za instalację mobilnej kasy na wózku sklepowym. Wszystko przez ograniczenia związane z koronawirusem.
Tego jeszcze nie było. Właściciel poznańskiego marketu musi zapłacić 30 tysięcy złotych. Za co? Za to, że w sklepie Biedronka zamontowano mobilną kasę na… wózku sklepowym. Nieprawidłowości zauważyli 5 kwietnia kontrolerzy Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.
Okazało się, że właściciel zdecydował się zamontować instalację, dzięki której mógł ominąć przepisy ws. epidemii koronawirusa, bowiem zamontowana kasa na sklepowym wózku służyła tylko i wyłącznie temu, aby do sklepu można było wpuścić więcej klientów.
“Dostawienie kolejnej kasy mobilnej miało na celu umożliwienie wpuszczania większej liczby osób, o czym świadczyła zamieszczona na drzwiach wejściowych do obiektu kartka informująca, że na terenie sklepu może jednocześnie przebywać 21 osób” – mówi Cyryla Staszewska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.