Koronawirus w USA. Nie ma miejsca w szpitalach Specjalne ciężarówki z chłodniami dla zmarłych

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Koronawirus w USA zbiera śmiertelne żniwo. Głos zabrał konsul generalny Polski w Nowym Jorku. Jak zaznacza – nawet najstarsi nowojorczycy nie widzieli takiego Manhattanu.

“Mamy nadzieję, że skoro spada liczba nowych przypadków to i ta druga liczba w pewnym momencie zacznie maleć” – podkreśla Adrian Kubicki dodając, że mimo pojawiającej się nadziei “Nowy Jork wygląda dużo dziwniej, niż każde inne miasto w dobie koronawirusa. Z betonowej dżungli zmienił się w betonową pustynię”.

Drastyczne obrazki, nowe rekordy zarażonych koronawirusem oraz tych osób, które zmarły to nowa codzienność dla Amerykanów: “Widzieliśmy specjalne ciężarówki, które są chłodniami dla ciał, dla których nie ma miejsc w szpitalach” – czytamy na portalu Onet.

“Dzisiaj jest miastem wymarłym i na pewno nawet najstarsi nowojorczycy nie widzieli tak opustoszałego Manhattanu, gdzie ulice są puste, a większość miejsc jest zamkniętych. Manhattan z betonowej dżungli zmienił się w betonową pustynię” – podkreśla konsul generalny.

Pochówki ofiar koronawirusa odbywają się codziennie, wcześniej miały miejsce raz na tydzień. Wczoraj w USA padł kolejny smutny rekord. Tak źle jeszcze nie było – tylko w ciągu doby zmarło tam 2108 osób. Po raz pierwszy więc dobowa liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła dwa tysiące. Łącznie w Stanach Zjednoczonych na koronawirusa zmarło 18586 osób.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY