Jak już wiemy od kilku dni, premier Wielkiej Brytanii jest zakażony koronawirusem. Teraz pojawiły się informacje o przewiezieniu do szpitala.
Boris Johnson został przewieziony do szpitala. Już 27 marca potwierdzono u niego zakażenie się koronawirusem. Objawy jednak nie ustępują. Został więc umieszczony w szpitalu. Poinformowało o tym biuro premiera Wielkiej Brytanii. “Jest to krok zapobiegawczy, ponieważ premier dziesięć dni po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu na obecność wirusa nadal utrzymuje uporczywe objawy” – poinformowało i uspokajało biuro Borisa Johnsona. Premierowi Wielkiej Brytanii ma dokuczać przede wszystkim gorączka.
“Premier dziękuje pracownikom ochrony zdrowia za ich niesamowitą ciężką pracę i wzywa społeczeństwo do dalszego postępowania zgodnie z radami rządu, aby pozostać w domu, chronić lekarzy i ratować życie” – kontynuowano. Wielka Brytania jest jednym z krajów, które późno zareagowały na rozprzestrzeniającego się na świecie koronawirusa. Władze długo nie podjęły większych działań, by powstrzymać pandemię. Kiedy w wielu krajach spore ograniczenia już obowiązywały, w takim Liverpoolu toczył się jeszcze mecz piłkarski z dziesiątkami tysiącami ludzi na trybunach.
ZOBACZ TAKŻE: Wszechpolski program w Mediach Narodowych. “Warząc Słowa” [WIDEO]
W Wielkiej Brytanii na tę chwilę chorych jest prawie 50 tysięcy osób. Zmarło już około 5 tysięcy. Brak jest danych mówiących o liczbie osób, które już wyzdrowiały. Wczoraj specjalne orędzie do narodu wygłosiła królowa Wielkiej Brytanii, Elżbieta II. “Chciałabym zapewnić was, że jeżeli staniemy do tej walki razem, to będziemy w stanie ją przezwyciężyć. Wspólnie wygramy z tą chorobą. Stawaliśmy już w przyszłości wobec wyzwań, ale to jest jedyne w swoim rodzaju. Musimy się z nim zmierzyć wspólnie z całym światem” – mówiła.